Wielkie wzrosty już za nami?

Jest raczej oczywiste, że do 2024 r. zarówno perspektywa 4 tys. zł pensji minimalnej, jak i wielkiego wzrostu cen mieszkań straciła na aktualności.

Aktualizacja: 17.04.2020 18:36 Publikacja: 17.04.2020 17:24

Foto: ROL

Jak rynek pracy wpływa na rynek mieszkań mówi Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl:

W połowie lutego nasz portal opublikował analizę obrazującą ścisły związek między cenami nowych mieszkań a zarobkami. Urzędowe wyznaczenie ścieżki wzrostu płacy minimalnej z punktem docelowym na poziomie 4 tys. zł w 2024 roku jednoznacznie sugerowało analogicznie silną zwyżkę cen mieszkań deweloperskich, nawet o 50 proc. w perspektywie czterech kolejnych lat.

Niestety, nagła zmiana sytuacji gospodarczej kraju i świata w wyniku pandemii koronawirusa całkowicie zanegowała tę prowzrostową prognozę, zastępując ją przede wszystkim zupełną konsternacją i niepewnością rozwoju sytuacji zwłaszcza w dłuższym terminie. Tym samym stało się raczej oczywiste, że do roku 2024 zarówno perspektywa 4 tys. zł pensji minimalnej, jak i wzrostu cen mieszkań o dziesiątki procent zdecydowanie straciła na aktualności.

Tymczasem być może dużo ciekawszym od dynamiki płac parametrem rynku pracy z punktu widzenia zaskakująco wysokiej, acz tym razem dla odmiany ujemnej korelacji z mieszkaniówką, jest wskaźnik bezrobocia. Na dołączonym wykresie przedstawiającym jego ewolucję na tle dynamiki cen nowych mieszkań, wyraźnie widać dość ścisłą symetryczność przebiegu obu krzywych z dającą się z grubsza wyznaczyć osią symetrii, co w sumie dobrze przypomina lustrzane odbicie.

Według analiz naszego portalu ta dość wierna zależność utrzymuje się nieprzerwanie co najmniej od roku 2004, czyli momentu przystąpienia Polski do struktur UE, a także początku pierwszego ożywienia koniunkturalnego z prawdziwego zdarzenia w krajowej mieszkaniówce.

Co więcej, na podstawie ewolucji w czasie dotychczasowych statystyk obu parametrów można dość dokładnie określić wymierny charakter permanentnego oddziaływania poziomu bezrobocia na dynamikę zmienności cenników deweloperskich. Jak się bowiem okazuje, w ciągu siedmiu lat ostatniego boomu spadek bezrobocia o 1 p.p. odpowiadał wzrostowi cen mieszkań z pierwszej ręki o około 5,5 proc. Również w odwrotną stronę można wyznaczyć analogiczną relację z okresu bessy lat 2008 - 2013. W tym przypadku średni spadek stawek rynku pierwotnego mniej więcej o jedną czwartą był reakcją na wzrost odsetka bezrobotnych z poziomu 9,5 do 13,4 proc.

A to oznacza, że każdy 1 p.p. wzrostu bezrobocia implikował zniżkę stawek mkw. nowego lokum aż o ponad 6 proc.

Pytanie, czy tego typu relacja jest czymś absolutnie niezawodnym i niezmiennym w czasie. Oczywiście, trudno przyjąć takie założenie bez jakichkolwiek zastrzeżeń. Skoro jednak od kilkunastu lat z powodzeniem działa, należy oczekiwać, że będzie kontynuowana w przewidywalnej przyszłości.

Zapewne więc i tym razem da się zaobserwować podobną zależność wskaźników bezrobocia i dynamiki cen nowych mieszkań. Jedyną kwestią pozostaje wymiar przelicznika wskaźnika bezrobocia na cenniki deweloperów. W mediach nastąpił ostatnio prawdziwy wysyp wszelkich prognoz oczekiwanych parametrów gospodarki, także tych dotyczących rynku pracy. Decydujące będą jednak oficjalne komunikaty rządowe, na które przyjdzie zapewne jeszcze trochę poczekać, a które pozwolą na zdecydowanie bardziej wiarygodną ocenę wpływu pandemii na koniunkturę rynku mieszkaniowego.

Jak rynek pracy wpływa na rynek mieszkań mówi Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl:

W połowie lutego nasz portal opublikował analizę obrazującą ścisły związek między cenami nowych mieszkań a zarobkami. Urzędowe wyznaczenie ścieżki wzrostu płacy minimalnej z punktem docelowym na poziomie 4 tys. zł w 2024 roku jednoznacznie sugerowało analogicznie silną zwyżkę cen mieszkań deweloperskich, nawet o 50 proc. w perspektywie czterech kolejnych lat.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu