To jeden z najbardziej ambitnych programów badawczych realizowanych przez prywatną firmę. Farmaceutyczny gigant sprzymierzył się w tym celu z firmą Human Longevity Inc. należącą do słynnego genetyka Craiga Ventera. Ma to usprawnić sekwencjonowanie genomów ludzi i skomputeryzowane poszukiwania związków mutacji z chorobami.

Program na trwać co najmniej dziesięć lat. Przedstawiając jego założenia Menelas Pangalos, szef działu leków innowacyjnych w AstraZeneca, nie wymienił żadnej kwoty, jednak przyznał, że będzie kosztował "setki milionów dolarów".

Koszty sekwencjonowania łańcuchów DNA w ostatnich latach bardzo spadły. Gdy Craig Venter i jego firma Celera Genomics ścigała się z publicznym Human Genome Project o to, kto pierwszy zsekwencjonuje ludzki genom, koszt takiej analizy sięgnął 3 miliardów dolarów. Cały program trwał wiele lat. Obecnie to samo można osiągnąć za nieco ponad 1000 dolarów w ciągu kilku dni.

W ramach programu badania 2 mln ludzkich genomów naukowcy skorzystają z bazy danych Human Longevity Inc. (znajdują się w niej ponoć informacje o milionie ludzi) oraz z bazy pacjentów AstraZeneca. Podobne programy badań DNA człowieka, ale na mniejszą skalę uruchomiły m.in. firmy Roche oraz Regeneron Pharmaceuticals.

Dla AstraZeneca projekt badań ma być sposobem na znalezienie celów dla nowych leków. Być może uda się również wskazać geny i ich mutacje, które odpowiadają za powstawanie i rozwój chorób. HLI natomiast poszukuje genów związanych z długowiecznością. Venter chciałby również umieć przewidywać wygląd człowieka na podstawie jego "genetycznej kompozycji". Miałoby to znaczenia dla medycyny sądowej.