Naukowcy określili swe odkrycie mianem "immunologicznej amnezji". Organizm jest w stanie odbudować swe zdolności obronne, ale proces ten trwa lata. - Biorąc pod uwagę znaczny wzrost zachorowań na odrę, to bardzo niepokojące zjawisko - ocenił dr Michael Mina z harvardzkiej T.H. Chan School of Public Health, główny autor badań, opublikowanych na łamach "Science".
Zespół Miny przeanalizował próbki krwi pobrane od 77 dzieci przed i po wybuchu zachorowań na odrę. Próbki pochodziły ze społeczności, w której dzieci nie były szczepione. Badacze szukali przeciwciał, które pamiętają wirusy i bakterie, z którymi miały już kontakt, by strzec organizmu przed powtórną infekcją.
Największy wzrost liczby zachorowań na odrę w Europie zanotowano na Ukrainie - podała Światowa Organizacja Zdrowia
W krwi dzieci, które przeszły odrę, nie brakowało przeciwciał związanych z tym wirusem, jednak liczba przeciwciał związanych z innymi, wcześniej napotkanymi chorobami znacznie spadła. W najbardziej skrajnych przypadkach młodzi pacjenci byli tak bardzo nieodporni, jak niemowlęta - powiedział współautor badania, Stephen Elledge.
Odkrycie z Harvardu potwierdziło inne, niezależne badanie, o którego wynikach w czwartek poinformowano na łamach "Science Immunology". Naukowcy z Britain’s Wellcome Sanger Institute wykorzystali próbki z Holandii, by pod względem genetycznym przebadać komórki wytwarzające przeciwciała. Ich wniosek: odra eliminuje z organizmu wystarczająco wiele przeciwciał, by cofnąć układ immunologiczny do stanu niemowlęctwa.