- Zarząd telewizji przyznał sobie gigantyczne premie idące w miliony złotych. Podobno za świetne wyniki finansowe, kiedy telewizja jedną rękę wyciągała dłoń po miliardy pieniędzy podatnika. Dlatego czas na ogólnonarodową debatę o mediach publicznych - zaapelował we wtorek na konferencji prasowej przed siedzibą TVP Rafał Trzaskowski.
Dowiedz się więcej: Trzaskowski: Z TVP sieje się nienawiść, szczuje się ludzi
Na słowa prezydenta Warszawy zareagowała Telewizja Polska S.A., która w komunikacie, opublikowanym o godz. 18.38, nazwała je kłamstwem.
„Zarząd TVP nie przyznał sobie żadnych premii. Gdyby Pan Trzaskowski posiadał elementarne kompetencje w zakresie nadzoru nad spółkami prawa handlowego, wiedziałby, że Zarząd Telewizji Polskiej, podobnie jak zarządy „nadzorowanych” przez niego spółek komunalnych w mieście stołecznym Warszawie, nie posiada uprawnień do przyznawania sobie wynagrodzenia w tym premii. Wypowiedziane przez Rafała Trzaskowskiego kłamstwa wypełniają znamiona przestępstwa z art. 212 par. 1 i 2 Kodeksu Karnego” - czytamy w oświadczeniu TVP.
Telewizja zapowiedziała, że „o ile pan Rafał Trzaskowski nie przeprosi publicznie Telewizji Polskiej dzisiaj do godziny 19.30, zostanie przeciwko niemu skierowany prywatny akt oskarżenia”.