Według tygodnika władze zupełnie nie radzą sobie z ochroną krajobrazu, który zasłaniają ogromne, brzydkie billboardy ustawione wzdłuż drogi z Krakowa do Zakopanego.

Las reklam po obu stronach jezdni nie tylko szpeci region, ale i odbiera mieszkańcom i turystom to, co w nim najpiękniejsze - widok na Tatry - pisze tygodnik.

"Zwracamy się do Was - przedsiębiorców, restauratorów, hotelarzy, usługodawców - z propozycją. Jeśli usuniecie z zakopianki swoją reklamę, to dostaniecie od nas powierzchnię na nią w czterech wydaniach Tygodnika Podhalańskiego. Będzie kształtem podobna do Waszego billboardu, ale będzie też obok niej - jeśli wyrazicie na to zgodę - informacja, że dla dobra krajobrazu Podhala, Orawy, Spisza, Tatr, Beskidów i Pienin właśnie usunęliście swój przydrożny billboard" - apeluje tygodnik.

Stawia przy tym tylko jeden warunek: trzeba udowodnić, że reklama stała jeszcze w maju 2019 roku i zniknęła.