TVP narzeka na finanse

Telewizja publiczna uzależnia plany inwestycyjne od zwiększenia wpływów z abonamentu. Ubiegły rok zakończyła spadkiem przychodów.

Aktualizacja: 18.01.2017 20:56 Publikacja: 18.01.2017 19:23

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Pełnych, a nawet szczątkowych wyników finansowych TVP na razie nie podała, informując, że ogłosi je na kolejnej konferencji prasowej. Jacek Kurski, prezes TVP, przyznał tylko, że ubiegłoroczne komercyjne przychody TVP (z reklam i sponsoringu) były niższe niż te za 2015 rok.

– W trzech kwartałach przychody były wyższe, a w jednym nastąpiło tąpnięcie. Odczuły je wszystkie telewizje. To efekt przeniesienia części reklamy farmaceutyków i produktów finansowych do internetu, którego nie dotyczyło zaostrzenie przepisów wprowadzone nową ustawą, zgodnie z którym połowę reklam takich produktów musi teraz zajmować ostrzeżenie przed tym, jak są szkodliwe – tłumaczył Kurski. Wyniku operacyjnego ani netto TVP na razie nie podała.

W 2015 roku przychody komercyjne TVP wynosiły 902 mln zł, a wynik netto był ujemny i wynosił 36,6 mln zł.

Budżet śmierci

Zarząd podkreślał jednak, że spółka jest niedofinansowana. – TVP od roku nie ma zapowiadanego finansowania z abonamentu – mówił Kurski, dodając, że jest to skutek m.in. zawyżonych prognoz dotyczących ubiegłorocznych wpływów z abonamentu (o 72 mln zł) oraz objęcia go obowiązkiem odprowadzania VAT. – W sumie już na początku brakowało nam prawie 200 mln zł – mówił Kurski, określając obecny budżet TVP mianem „budżetu śmierci", który nie umożliwia realizowania misji TVP.

Dodatkowe środki TVP pozyskała w ubiegłym roku z emisji obligacji. – Uzyskaliśmy zgodę właściciela, czyli Ministerstwa Skarbu Państwa, na wyemitowanie obligacji na kwotę 300 mln zł, do tej pory zostało z tego wykorzystanych 155 mln zł. Jest więc trochę lepiej, niż się spodziewaliśmy po dziurze, którą nazwaliśmy dziurą Daszczyńskiego. Ale było to możliwe dzięki wprowadzeniu drastycznych oszczędności, jeśli chodzi o zakupy czy wyceny kontraktów, i wycofaniu się z niektórych inwestycji – mówił Kurski. Zarząd nie dostał np. zgody na zakup pakietu 200 filmów z Paramount Pictures.

Bez zwiększenia środków pozyskiwanych z abonamentu radiowo-telewizyjnego TVP stawia pod znakiem zapytania realizację planowanych seriali o Ignacym Paderewskim, rotmistrzu Śniadeckim czy Adamie Mickiewiczu. Powstanie za to pomimo dziury w budżecie historyczny serial „Korona królowej", który TVP planuje wyemitować jesienią. Wśród tegorocznych planów inwestycyjnych, jakie mogą nie zostać zrealizowane, TVP wymienia także start jej dodatkowych kanałów w ramach naziemnej telewizji cyfrowej (choć na opłaty dla operatora i koncesję zawiązała w tegorocznym budżecie rezerwę finansową), a także uruchomienie nowej platformy wideo w sieci.

Kolejne igrzyska w TVP

Jak poinformował Kurski, pomimo kłopotów finansowych TVP wynegocjowała prawa do nadawania relacji z kolejnych igrzysk olimpijskich. – Z nadzieją na dodatkowe finansowanie zabezpieczyliśmy zakup praw do pokazywania relacji z igrzysk w 2018 i 2020 roku w Pjongczang i Tokio – zapowiedział. Nie wiadomo na razie, czy chodzi także o prawa do pokazywania relacji w internecie.

Pytany o zapowiadane w mediach pozwy związane z emisją dokumentu „Pucz", odpowiadał: – Nie dostałem żadnego pozwu ani pisma, które zawierałoby jakiekolwiek pretensje. Jeśli będą jakieś roszczenia czy pretensje, będę musiał ukarać producenta wewnętrznego, który odpowiadał za wyprodukowanie tego filmu.

Pełnych, a nawet szczątkowych wyników finansowych TVP na razie nie podała, informując, że ogłosi je na kolejnej konferencji prasowej. Jacek Kurski, prezes TVP, przyznał tylko, że ubiegłoroczne komercyjne przychody TVP (z reklam i sponsoringu) były niższe niż te za 2015 rok.

– W trzech kwartałach przychody były wyższe, a w jednym nastąpiło tąpnięcie. Odczuły je wszystkie telewizje. To efekt przeniesienia części reklamy farmaceutyków i produktów finansowych do internetu, którego nie dotyczyło zaostrzenie przepisów wprowadzone nową ustawą, zgodnie z którym połowę reklam takich produktów musi teraz zajmować ostrzeżenie przed tym, jak są szkodliwe – tłumaczył Kurski. Wyniku operacyjnego ani netto TVP na razie nie podała.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Unia Europejska i USA celują w TikToka. Chiński gigant uzależnia użytkowników
Media
Wybory samorządowe na celowniku AI. Polska znalazła się na czarnej liście
Media
Telewizje zarobią na streamingu. Platformy wchodzą na rynek reklamy
Media
Koniec ekspansji platform streamingowych? Netflix ukryje dane
Media
Nie żyje Tomasz Świderek. Przez lata pisał w „Rz” o telekomunikacji