Wszystko za sprawą opublikowanego w środę raportu, który był gorszy niż oczekiwano. Doprowadziło to do największej jednodniowej utraty wartości spółki, jaką kiedykolwiek odnotowano. W ten sposób jeden z najbogatszych ludzi na świecie stracił w jeden dzień majątek wart więcej niż PKB Gruzji w 2017 roku. Według listy Forbesa, Mark Zuckerberg spadł z 5 na 8 pozycję w rankingu najbogatszych ludzi na świecie, aktualny majątek wyceniany jest na nieco ponad 65 miliardów dolarów. Prognozy nie są jednak optymistyczne i zakładają, że kapitał Zuckerberga może nadal topnieć.

Po konferencji dyrektora finansowego spółki, Davida Wegnera z dziennikarzami, na której zaskoczył on analityków informacją, że Facebook przez lata musiał ograniczyć marże biznesowe, rekomendacje zostały obniżone. Jak podaje Reuters, marża firmy spadła do 44 proc., w drugim kwartale z 47 proc., rok temu, ponieważ zwiększono wydatki na bezpieczeństwo i inicjatywy, aby przekonać użytkowników, że spółka chroni ich prywatność. Informacja ta wzbudziła obawy wśród inwestorów, że model biznesowy Facebooka może być zagrożony. W efekcie, co najmniej 16 domów maklerskich obniżyło cenę docelową akcji spółki. To ogromny cios na spółki, która dopiero niedawno otrząsnęła się ze skandalu dotyczącego wycieku danych, tzw. Afery Cambridge Analytica. Firma poinformowała również, że wzrost przychodów z rynków wschodzących i aplikacji Instagram nie wystarczy, by naprawić wyrządzone szkody.