Oblicza się, że pozwoli to obniżyć emisję CO2 o 6 tysięcy ton na przestrzeni kolejnych 16 miesięcy. Air France rozpoczęły pierwsze próby z wykorzystaniem paliw alternatywnych do lotów komercyjnych jeszcze w 2014 roku. Od tego czasu linia inwestuje w innowacje i współpracuje z naukowcami, aby zmniejszyć emisje dwutlenku węgla. Program AF na rzecz zrównoważonego rozwoju nazywa się Horyzont 2030 i zakłada między innymi obniżenie do 2030 roku emisji CO2 o połowę. Mają to umożliwić oszczędne samoloty oraz właśnie wykorzystanie biopaliw.

Na trasie z Paryża do San Francisco francuski przewoźnik będzie korzystał z mieszanki paliwa tradycyjnego i zrównoważonego paliwa lotniczego (SAF) począwszy. A współpraca między AF, Shell Aviation i World Energy pokazuje, że branża lotnicza, która dzisiaj odpowiada za 2,5 proc. emisji CO2 jest w stanie nie tylko wyhamować wzrost zanieczyszczenia środowiska, ale i zmniejszenie tego udziału. Paliwo, z którego będą korzystały Air France jest wytwarzane z niejadalnych tłuszczów i olejów odpadowych. To paliwo alternatywne do tradycyjnej nafty lotniczej, certyfikowane przez niezależną organizację RSB, które spełnia normy środowiskowe i może być dostarczane do samolotów z wykorzystaniem istniejących na lotniskach standardowych instalacji do tankowania.

— Decyzja Air France daje nam okazję do zwiększenia dostaw zrównoważonego paliwa. Shell wspiera branżę w tworzeniu proekologicznego lotnictwa. Zobowiązania linii, jakich przykładem jest ostatnia decyzja Air France, pozwalają przyspieszać transformację sektora paliwowego. Dzięki nim, producenci zyskują zielone światło dla inwestycji w budowę nowych rafinerii i wymaganej infrastruktury dostawczej dla paliw zrównoważonych. – cieszyła się z podpisanej umowy Anna Mascolo, Wiceprezes Shell Aviation.