Wszystkie linie grupy Lufthansa zwiększyły w I półroczu obroty, w sumie było to 5,2 procent, do 16,9 mld euro (z przewozów 13,2 mld), zapewniając zysk netto 677 mln euro (672 mln rok temu), zysk EBIT na ubiegłorocznym poziomie 1,008 mld euro i marżę operacyjną w wysokości 6 procent wobec 6,1 procent rok temu.
Dyrektor finansowy Lufthansy Ulrik Svensson podkreślił, że najważniejszą cechą tego półrocza był duży wzrost i równoczesna poprawa przychodów jednostkowych. W całym roku grupa spodziewa się dalszej poprawy przychodów jednostkowych dzięki wzrostowi cen biletów roku i dużemu popytowi na trasach do Ameryki Płn. — Dzięki dalszemu dużemu popytowi uważamy, że będziemy w stanie, mimo niekorzystnej podstawy porównawczej z ubiegłego roku, osiągnąć również w II półroczu solidne przychody — dodał Svensson.
Lufthansa podtrzymała prognozę nieco niższego rocznego zysku EBIT 2,97 mld euro, bo przewiduje zmniejszenie mocy przewozowych o 8 procent, a nie o 8,5 procent wcześniej, gdy ma do czynienia podobnie jak rywale ze strajkami kontrolerów, problemami z personelem, kaprysami pogody, co dało dodatkowe koszty 70-80 mln euro i z rosnącymi kosztami taniej Eurowings (po pól roku koszty integracji wyniosły 120 mln euro, w III kwartale dojdzie 50 mln).
Air France bez prezesa
Grupa Air France-KLM, mimo że bez prezesa od 3 miesięcy, zmniejszyła w II kwartale zysk operacyjny o 171 mln euro do 345 mln przy dużym spadku marży Air France, ale wypadła i tak lepiej niż zakładano, bo analitycy spodziewali się zysku 261 mln euro.
Grapa zaskoczyła za to poprawą o 1,7 procent przychodu jednostkowego na pasażera, większego od 1,2 procent z I kwartału, podczas gdy sama spodziewała się zastoju. Pomogły jej w tym ponawiane strajki na kolei SNCF i popularność lotów dalekiego zasięgu.