Ryanair ma nowy pomysł na ożywienie w lotnictwie

Ryanair zwrócił się do francuskich władz lotniczych o zniesienie opłat lotniskowych i zmniejszenia podatków, jakie płacą pasażerowie. Obniżki miałyby obowiązywać od teraz do października 2021 — czytamy na stronach Pegotour – organizatora wycieczek turystycznych.

Aktualizacja: 27.04.2020 13:26 Publikacja: 27.04.2020 10:57

Ryanair ma nowy pomysł na ożywienie w lotnictwie

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Niall O'Connor, który w irlandzkiej linii odpowiada za rozwój sieci zapewnia, że ostro przygotowuje się do powrotu na rynek. Jego flota jest teraz praktycznie uziemiona, a zarząd przewoźnika co chwilę występuje z nowymi pomysłami na pobudzenie branży, która znalazła się w niespotykanym dotychczas kryzysie.

— Będziemy gotowi do wznowienia operacji, kiedy tylko zostaną zniesione restrykcje – zapewnia Nial O'Connor. Przyznaje jednocześnie, że jego linia będzie potrzebowała czasu przynajmniej do roku 2023, aby osiągnąć wyniki finansowe i przewozowe z końca 2019.

— Do tego czasu lotniska będą musiały zaakceptować nowe warunki funkcjonowania i tylko pod tym warunkiem Ryanair tam wróci – mówił O'Connor.

Na początek Ryanair chciałby, aby Francuzi zrezygnowali z opłat za lądowanie do października 2020 i potem ponownie od listopada 2020 do marca 2021, oraz obniżenia w tym czasie o połowę opłat od każdego obsłużonego pasażera. W okresie od kwietnia 2021 do października miałyby obowiązywał ponownie zniżki pasażerskie, a w przypadku, gdyby Ryanair miał zdecydował się na otwarcie nowych połączeń, to nie mogłyby one być obciążone jakimikolwiek opłatami.

Pagetour ujawnia również, że z podobnym wnioskiem Ryanair zamierza się zwrócić do Belgów i wnioskować o zniesienie niektórych opłat i redukcję innych na lotniskach Charleroi i w Brukseli, ale nie otrzymał potwierdzenia tych informacji.

Niall O'Connor, który w irlandzkiej linii odpowiada za rozwój sieci zapewnia, że ostro przygotowuje się do powrotu na rynek. Jego flota jest teraz praktycznie uziemiona, a zarząd przewoźnika co chwilę występuje z nowymi pomysłami na pobudzenie branży, która znalazła się w niespotykanym dotychczas kryzysie.

— Będziemy gotowi do wznowienia operacji, kiedy tylko zostaną zniesione restrykcje – zapewnia Nial O'Connor. Przyznaje jednocześnie, że jego linia będzie potrzebowała czasu przynajmniej do roku 2023, aby osiągnąć wyniki finansowe i przewozowe z końca 2019.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Magdalena Jaworska-Maćkowiak, prezes PAŻP: Gotowi na lata, a nie tylko na lato
Transport
Chiny potajemnie remontują rosyjski statek przewożący broń z Korei Północnej
Transport
Cywilna produkcja ciągnie Boeinga w dół
Transport
PKP Cargo ma nowy tymczasowy zarząd
Transport
Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej