Airbus: ugoda ws. korupcji w 3 krajach, nowe śledztwa w innych

Airbus doszedł z władzami Francji, W. Brytanii i USA do ugody (wraz z grzywną ok. 4 mld euro) za zaniechanie  śledztw ws. korupcji przy sprzedaży samolotów, ale zaczęto nowe śledztwa w Malezji, Sri Lance i Kolumbii.

Aktualizacja: 04.02.2020 17:37 Publikacja: 04.02.2020 16:52

Airbus: ugoda ws. korupcji w 3 krajach, nowe śledztwa w innych

Foto: Bloomberg

Producenta samolotów z Tuluzy czeka teraz okres trudnych stosunków z liniami lotniczymi i rządami, które wytknęły mu, że nie uprzedzono ich o zarzutach i twierdzą,  że nie miały pojęcia o sumach pieniędzy krążących wokół zakupów samolotów. - W piątek (dzień ugody) zakończył się pierwszy akt, teraz mamy początek drugiego, z możliwymi reperkusjami na stosunki z liniami lotniczymi - przytoczył Reuter opinię osoby związanej z producentem.

Śledztwo w Malezji

- Malezyjska Komisja Papierów Wartościowych zbada twierdzenie (że grupa AirAsia i AirAsia X naruszały przepisy giełdowe), zapozna się ze wszystkimi dostępnymi dowodami dla ustalenia, czy doszło do jakiegokolwiek naruszenia tych przepisów - oświadczył prezydent komisji, Syed Zaid Albar. Inny organ, agencja antykorupcyjna prowadzi już odrębne postępowanie z związku z tymi twierdzeniami.

Prezes grupy lotniczej  Tony Fernandes i prezydent Kamarudin Meranun ogłosili zawieszenie pracy na swych stanowiskach na 2 miesiące, na okres sprawdzania  twierdzeń o naruszeniu przepisów. Komisja  złożona z członków rady bez uprawnień wykonawczych  AirAsia zapozna się z nimi i podejmie niezbędne działania. Obaj szefowie zachowają funkcje doradcze "w związku z obecnie trudnymi warunkami ekonomicznymi przemysłu lotniczego" - stwierdziła sama linia. P.o. prezesa został Tharumalingam Kanagalingam z kierownictwa.

Fernandes i Kamarudin zaprzeczyli we wspólnym komunikacie, by zrobili coś nie tak kierując linią. Akcje AirAsia straciły na giełdzie 11 proc., AirAsia X - 12 proc.

Postepowanie w Kolombo

Prezydent Sri Lanki Gotabaya Rajapaksa ogłosił  przeprowadzenie "kompleksowego śledztwa po  informacjach o popełnianiu nieprawidłowości finansowych".  Wiąże się ono z zarzutami, że  Airbus torował sobie łapówkami drogę do sprzedawania samolotów państwowej linii SriLankan Airlines.

Sri Lanka znalazła się w gronie krajów, których przedstawiciele zostali wymienieni w ugodzie  z organami nadzoru Francji, W.Brytanii i USA. Brytyjski urząd SFO  ustalił, że Airbus zatrudnił  żonę jednego z  szefów linii jako pośredniczkę, zapłacił jej firmie 2 mln dolarów i wprowadził w błąd  agencję gwarantowania kredytów eksportowych UKEF co do jej personaliów i płci. Do  przypadków korupcji dochodziło od lipca 2011 do czerwca 2015 -  podał SFO.

Szef rady dyrektorów i cała rada SriLankan Airlines polecili zarządowi pełną współpracę z rządowymi organami w śledztwie albo w formułowaniu oskarżeń.

Avianca sprawdza u siebie

Kolumbijski przewoźnik Avianca Holdings podał o podjęciu wewnętrznego postępowania wyjaśniającego, które ma ustalić, czy jeden pracownik uczestniczył w niedozwolonych poczynaniach w ramach sprawy o łapownictwie i korupcji ze strony Airbusa. Zarzuty dotyczą postępowania tej osoby w okresie przed marcem 2016. Wyjaśnianie tego  zlecono międzynarodowej kancelarii adwokackiej.

"Wszyscy członkowie obecnego kierownictwa odrzucają stanowczo wszelkie działania czy zachowania niezgodne z  uczciwością i przejrzystości w wiecie korporacji, zwłaszcza w naszej organizacji. Podejmiemy wszelkie niezbędne środki w obronie interesów Avianki, we współpracy z odpowiednimi organami" - oświadczył prezydent i prezes Avianca Holdings, Anko van der Werff.

Przewoźnik jest w trakcie restrukturyzacji finansowej, aby uniknąć upadłości czy utraty płynności, planuje cesje aktywów niestrategicznych i uproszczenie floty, aby zwiększyć jej rentowność. Flota składa się z samolotów europejskich, w styczniu Avianca zmniejszyła zamówienie ze 108 do 88 A320neo z odroczeniem  ich odbioru w latach 2020-24.

Producenta samolotów z Tuluzy czeka teraz okres trudnych stosunków z liniami lotniczymi i rządami, które wytknęły mu, że nie uprzedzono ich o zarzutach i twierdzą,  że nie miały pojęcia o sumach pieniędzy krążących wokół zakupów samolotów. - W piątek (dzień ugody) zakończył się pierwszy akt, teraz mamy początek drugiego, z możliwymi reperkusjami na stosunki z liniami lotniczymi - przytoczył Reuter opinię osoby związanej z producentem.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
PKP Cargo ma nowy tymczasowy zarząd
Transport
Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej
Transport
Airbus Aerofłotu zablokował lotnisko w Tajlandii. Rosji brakuje części do samolotów
Transport
Francuscy kontrolerzy w akcji. Odwołane loty także z Polski
Transport
PKP Cargo traci udziały w polskim rynku