ITC odrzuciła jednogłośnie (4:0) twierdzenia Boeinga, że ucierpiał z powodu zaniżenia przez Bombardiera cen samolotów serii C (CSeries) przeznaczonych na rynek amerykański i nie uznała zalecenia resortu handlu o nałożenie niemal 300 proc. cła na sprzedaż przez 5 lat samolotów na110-130 miejsc z Kanady. ITC licząca obecnie 4 komisarzy nie ogłosiła wyjaśnienia swej decyzji.

Bombardier, który spodziewał się przegranej, nazwał decyzję „zwycięstwem innowacji, konkurencji i rządów prawa", wygarną amerykańskich linii lotniczych i podróżnych. Boeing wyraził rozczarowanie, że komisja nie uznała „szkody, jaką Boeing poniósł z powodu miliardowych nielegalnych subwencji rządowych, jakie zdaniem resortu handlu USA Bombardier otrzymał i wykorzystał dla dumpingu samolotów na amerykańskim rynku małych samolotów wąskokadłubowych".

Dzięki wejściu Airbusa w program CSeries Bombardier zamierza montować te samoloty od 2019 r. w Alabamie dla przewoźników amerykańskich. Ta sprawa wywołana napięcia handlowe między USA. Kanadą i W. Brytanią, a Ottawa zrezygnowała z planów kupna 18 myśliwców Super Hornet Boeinga.

Były przewodniczący ITC, Ddan Pearson pochwalił podjętą decyzję: — Żaden komisarz nie chciał uznać argumentów Boeinga. Myślę, że polityka „Najpierw Ameryka" jest polityką Białego Domu i resoru handlu, ale nie takiej niezależnej agencji jak ITC — powiedział.

W walkę o rynek włączył się przy okazji brazylijski Embraer oświadczając, że popiera wniosek Brazylii do WTO o zbadanie „miliardów dolarów subwencji" dla kanadyjskiego rywala i na jego program CSeries. Ogłosił taki komunikat po decyzji ITC.