Były mistrz świata wyścigów Formuły I okazał ponowne zainteresowanie tanią linią austriacką po ogłoszeniu przez sąd jej upadłości w Austrii i po mianowaniu jej administratora. — Oczywiście złożę ofertę na Niki do 19 stycznia — powiedział dziennikowi „Handelsblatt” nawiązując do terminu wyznaczonego przez sąd w Korneuburgu.

Lauda kandydował wcześniej z partnerami do odkupienia Niki po bankructwie jej firmy matki Air Berlin, ale zrezygnował. Teraz powiedział, że będzie starać się o nią samodzielnie. Nie ujawnił, ile jest gotów zapłacić, ale przyjął z zadowoleniem decyzję niemieckiego sądu o przeniesieniu postępowania upadłościowego do Austrii, gdzie założona przez niego linia w 2003 r. ma swoją siedzibę. — Procedura upadłościowa jest w końcu tam, gdzie być powinna — w Austrii. Ubolewam, że tak dużo czasu zmarnowano na przejście przez Niemcy — powiedział.