Ustawa PiS dotycząca Trybunału Konstytucyjnego czeka już tylko na podpis Andrzeja Dudy. Trafiła do Kancelarii Prezydenta w Wigilię.
Nowelizacja budzi zastrzeżenia nie tylko opozycji, ale także większości środowisk prawniczych, w tym pierwszego prezesa Sądu Najwyższego oraz Krajowej Rady Sądownictwa.
Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar zwrócił się do prezydenta z prośbą o wystąpienie z wnioskiem do TK o zbadanie zgodności z konstytucją tej nowelizacji. Andrzej Duda na podjęcie decyzji ma 21 dni.
Politycy PiS są jednak pewni, że prezydent podpisze ustawę. Od początku konfliktu wokół TK popiera działania partii Jarosława Kaczyńskiego. W świątecznym wywiadzie dla niemieckiego tygodnika „Der Spiegel" prezydent zaprzeczył, że Trybunał dał jasne zalecenia co do zaprzysiężenia sędziów wskazanych przed wyborami przez PO.
– Ważną zasadą TK jest jego pluralizm. W obliczu porażki stary rząd próbował pospiesznie zainstalować kilku swoich kandydatów. 14 z 15 sędziów pochodziłoby z ich obozu. Czy to jest pluralizm? – pytał.