Aktualizacja: 29.11.2017 10:10 Publikacja: 29.11.2017 09:26
Foto: rp.pl
Kozubal wypowiedział się na temat sprawy utraconych dóbr kultury oraz o obrazie Henryka Siemiradzkiego. - Szukanie skradzionych polskich dzieł to praca detektywistyczna. Nie jest to łatwy proces. Zajmują się tym dwie komórki, czyli około ośmiu osób łącznie. Dodajmy jednak, że mamy wielu pasjonatów, którzy wspierają takie działania dobrowolnie – powiedział.
- Zablokowana aukcja z obrazem Siemiradzkiego wytyczyła dobrą ścieżkę do odzyskania dzieł sztuki – ocenił.
Czy rynek pracy dla absolwentów psychologii jest dziś obiecujący? Zdecydowanie tak i warto mieć tego świadomość,...
Prokuratura we Wrocławiu wszczęła śledztwo dotyczące nieprawidłowości finansowych w Centrum im. Willy’ego Brandt...
W narracji rosyjskiej zmienił się język opisu zwycięstwa w II wojnie światowej: z oddania hołdu poległym i uczcz...
Kilkadziesiąt najważniejszych europejskich think tanków spotka się w Warszawie i Toruniu, aby rozmawiać o przysz...
W trakcie ekshumacji prowadzonej w Puźnikach w Ukrainie naukowcy wydobyli szczątki co najmniej 42 osób – podało...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas