Watykan: Kardynał George Pell podejrzany o pedofilię

To pierwszy taki przypadek dotyczący dostojnika tej rangi, trzeciej osobistości w Watykanie.

Aktualizacja: 30.06.2017 13:11 Publikacja: 29.06.2017 19:41

Kardynał George Pell w czasie przygotowań do mszy w Sydney, 2008 rok.

Kardynał George Pell w czasie przygotowań do mszy w Sydney, 2008 rok.

Foto: AFP, William West

– Jestem niewinny. To są fałszywe oskarżenia. Sama idea molestowania seksualnego jest mi wstrętna – ogłosił w czwartek o ósmej rano na konferencji prasowej prefekt Sekretariatu ds. Ekonomii w Stolicy Apostolskiej kardynał George Pell.

Kilka godzin wcześniej dotarły do Watykanu informacje z Australii o zarzutach wobec kardynała o popełnieniu w przeszłości przestępstw seksualnych. Jego pełnomocnikowi w Melbourne doręczone zostało wezwanie dla kardynała do stawienia się 18 lipca tego roku w sądzie w tym mieście.

– Po konsultacji medycznej udam się do Melbourne – zapewnił w czwartek kardynał.

Miał już wcześniej do czynienia z australijskim wymiarem sprawiedliwości, składając zeznania w Watykanie, dokąd przybyli australijscy śledczy w związku z podejrzeniem, że tuszował i lekceważył przypadki pedofilii, w czasie gdy sprawował obowiązki duszpasterskie w diecezji Melbourne. Tym razem oskarżenie o pedofilię dotyczy jego samego. Z ujawnionych w mediach szczegółów wynika, że miał molestować nieletnich, w czasie gdy był księdzem w Ballarat niedaleko Melbourne. Po dwu latach śledztwa policja jest podobno w posiadaniu wielu obciążających kardynała zeznań.

Sprawy z przeszłości

Kardynał George Pell jest najwyższym dostojnikiem Kościoła katolickiego podejrzanym o pedofilię. Sprawuje pieczę nad finansami Watykanu i utrzymuje bliskie kontakty z papieżem Franciszkiem. Jest trzecią osobistością w watykańskiej hierarchii. Jest też członkiem grupy ośmiu kardynałów doradców, którzy służą Ojcu Świętemu radą w zarządzaniu Kościołem i w sprawach reformy kurii rzymskiej.

Jak zapewniał kardynał Pell w czasie czwartkowego spotkania z dziennikarzami, od dawna informował papieża regularnie o stanie swych spraw, także w ostatnich dniach.

– Musimy poczekać na wymiar sprawiedliwości i nie wydawać wcześniej osądu medialnego, bo to nie pomaga – powiedział w lipcu ubiegłego roku Franciszek, odpowiadając na pytania dziennikarzy.

W Australii sprawą pedofilii w instytucjach Kościoła katolickiego zajmuje się specjalna komisja. Sprawa dotyczy m.in. St. Alipius Primary School w Ballarat, będącej katolicką szkołą podstawową w rodzinnym mieście George'a Pella. Powrócił do tego miasta w 1971 roku po latach spędzonych na zagranicznych uczelniach, w tym w Oksfordzie. Z ramienia kurii diecezjalnej George Pell sprawował opiekę nad tą szkołą w latach 1973–1984.

Szkoła w Ballarat była „rajem dla pedofilów i koszmarem dla uczniów" – przekonuje australijska telewizja CBS. Jeden z prawników biorących udział w pracach Komisji Królewskiej powiedział dwa lata temu Australian Broadcasting Corp., że w sprawdzonym czteroletnim okresie wszyscy zatrudnieni w szkole nauczyciele płci męskiej molestowali uczniów.

W jednej z klas, liczącej 33 uczniów, 12 z nich popełniło po latach samobójstwa. Najprawdopodobniej w wyniku traumatycznych doświadczeń z dzieciństwa. Szkolnym kapelanem był wtedy ksiądz Gerald Ridsdale, podejrzany o molestowanie uczniów.

Gdy sprawa wyszła na jaw i oskarżony udawał się na rozprawę w 1994 roku, towarzyszył mu biskup pomocniczy diecezji Melbourne George Pell. Zamierzał dodać mu otuchy w sytuacji, gdy wiadomo było, że czeka go kara więzienia – jak sam Pell wyjaśnił. Ich wspólne zdjęcie przed gmachem sądu prześladuje Pella do dzisiaj.

Znali się dobrze, przez dwa lata mieszkali w Ballarat pod jednym dachem. Ridsdale przyznał się do 46 przypadków molestowania seksualnego i dostał 15 lat. W 2006 dodatkowo siedem lat za 30 innych spraw.

W zeznaniach złożonych przed specjalną komisją kardynał Pell przyznał jednak, że docierały do niego informacje o molestowaniu uczniów przez Ridsdale'a, ale nie przykładał do tego wagi. Tak przynajmniej relacjonuje jego zeznania „Morning Herald" z Sydney.

„Morning Herald" z kolei cytowany przez „Washington Post" twierdzi, iż kardynał Pell wyznał, że instynktownie chronił Kościół przed hańbą.

W każdym razie nie podjął żadnych energicznych działań. Sam ksiądz Ridsdale w chwili pojawienia się pierwszych oskarżeń został po prostu przeniesiony do innej parafii.

Zniszczony wizerunek

W Watykanie roi się obecnie od spekulacji, jaki będzie dalszy ciąg sprawy kardynała Pella. Kardynał otrzymał od papieża urlop w celu załatwienia swych spraw osobistych. Nie brak głosów, że nie wróci już na swe stanowisko, bez względu na wyrok sądu w Melbourne.

– W sprawach o pedofilię w Kościele samo podejrzenie wystarczy, aby przestała działać zasada domniemania niewinności – tłumaczy „Rzeczpospolitej" prof. Rainer Kampling, teolog z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie.

To wynik szeregu skandali w Kościele katolickim, także w Niemczech. Kościół zdaje sobie sprawę ze szkód wizerunkowych, jakie ponosi, lecz zdaniem prof. Kamplinga nadal nie dość efektywnie wyjaśnia przypadki nadużyć seksualnych w swoich szeregach. Jednocześnie negatywne postrzeganie Kościoła zatacza coraz szersze kręgi i jego wysiłki, aby zmienić ten stan rzeczy, są niedoceniane.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: p.jendroszczyk@rp.pl

– Jestem niewinny. To są fałszywe oskarżenia. Sama idea molestowania seksualnego jest mi wstrętna – ogłosił w czwartek o ósmej rano na konferencji prasowej prefekt Sekretariatu ds. Ekonomii w Stolicy Apostolskiej kardynał George Pell.

Kilka godzin wcześniej dotarły do Watykanu informacje z Australii o zarzutach wobec kardynała o popełnieniu w przeszłości przestępstw seksualnych. Jego pełnomocnikowi w Melbourne doręczone zostało wezwanie dla kardynała do stawienia się 18 lipca tego roku w sądzie w tym mieście.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kościół
Konferencja naukowa „Prawo i Kościół”
Kościół
Spanie z księdzem, stworzenie sekty. Analiza decyzji kard. Kazimierza Nycza w głośnej sprawie
Kościół
Nie żyje ks. Roman Kneblewski. Słynący z kontrowersji duchowny miał 72 lata
Kościół
Spanie z księdzem, stworzenie sekty. Watykan zajmie się katolicką wspólnotą spod Warszawy
Kościół
Wybory samorządowe 2024. KEP wyjaśnia, czym powinni kierować się wierzący