Fundacja SMS z Nieba działa od 2012 roku. Znana jest przede wszystkim z rozsyłania wiadomości sms na telefony komórkowe z fragmentami Pisma Świętego oraz myśli świętych Kościoła katolickiego. Oprócz tego zajmuje się organizacją koncertów, sympozjów, konferencji, warsztatów, szkoleń, kursów i rekolekcji. Inicjatorem i pomysłodawcą jest ks. Rafał Jarosiewicz. Duchowny jest znany z oryginalnych pomysłów, takich jak np. "mobilny konfesjonał". Fundacja chciała też zdemontować krzyż na Giewoncie i przewieźć na jedną z organizowanych imprez.
W weekend fundacja na swojej stronie na Facebooku udostępniła zdjęcia, na których można zobaczyć księży i ministrantów, wrzucających do ogniska m.in. książki z serii "Harry Potter" i "Zmierzch", a także afrykańskie i hinduskie figurki i inne symbole. Jest także parasolka z popularną wśród dzieci postacią "Hello Kitty". Akcja miała miejsce przed kościołem pw. NMP Matki Kościoła i św. Katarzyny Szwedzkiej w Gdańsku.
"Jesteśmy posłuszni Słowu: Posągi ich bogów spalisz, nie będziesz pożądał srebra ani złota, jakie jest na nich, i nie weźmiesz go dla siebie, aby cię to nie uwikłało, gdyż Pan, Bóg twój, się tym brzydzi (Księga Powtórzonego Prawa 7, 25). Duża liczba uprawiających magię przynosiła swe księgi i palił je wobec wszystkich (Dzieje Apostolskie 19, 19a" - czytamy we wpisie, umieszczonym przy zdjęciach.
Wydarzenie zostało ostro skrytykowane w mediach społecznościowych. "Kościół mnie nauczył, że jedyne ognisko na placu przed kościołem to to, od którego zapala się paschał - symbol Zmartwychwstałego, który jest większy od wszelkiego zła" - napisał na Facebooku pod zdjęciami fundacji ojciec Grzegorz Kramer, jezuita. Pojawiają się też porównania do palenia książek w III Rzeszy czy nawiązania do powieści "451 stopni Fahrenheita".