Wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel odniósł się w rozmowie z Radiem Zet do sytuacji epidemicznej w Polsce. - Jesteśmy w bardzo trudnym momencie, nie da się tego ukryć. Widzimy poziomy zajętości łóżek, respiratorów, wzrastające liczby zachorowań - powiedział. - Niestety wiemy, że za kilka lub kilkanaście dni będziemy mieli jeszcze więcej hospitalizowanych, bo liczby zakażeń przełożą się na funkcjonowanie szpitali - dodał.

Zdaniem wicerzecznika PiS, „podstawowym problemem służby zdrowia jest dziś kwestia kadr, i tego niestety się finansami nie załatwi”. - Objęliśmy władzę w 2015 roku i od tamtej pory zwiększamy liczbę studentów przyjmowanych na kierunki medyczne czy pielęgniarskie. Ale to wszystko musi trwać - zaznaczył.

Jak powiedział Fogiel, „wprowadzenie stanu nadzwyczajnego to jedna z opcji”. - Dzisiaj korzystamy z tych możliwości, które daje ustawa o zapobieganiu chorobom zakaźnym. Jeśli będzie konsensus co do tego, że jest to najlepsze rozwiązanie, to zostanie ono wprowadzone - stwierdził. - Musimy pamiętać, że wirus nie słucha się rozporządzeń i się ich nie przestraszy. Z drugiej strony stan nadzwyczajny nic nie zmieni, jeśli nie zmieni się wszystkich świadomość i nie będziemy się zachowywać odpowiedzialnie - ocenił. - Mobilność jest bardzo istotna. Powodują ją między innymi siłownie i restauracje. Stąd też apel, aby święta spędzać w gronie najbliższych. Wszystkie możliwości są wciąż rozważane i badane, nie chcę niczego wyprzedzać i zapowiadać. To pytania do przedstawicieli rządu - zaznaczył.

Tegoroczna rocznica katastrofy smoleńskiej wypada w tym roku w sobotę. Dzień wcześniej, w piątek 9 kwietnia, kończy się przewidziany ostatnim rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów z 20 marca okres obowiązywania zaostrzonych obostrzeń pandemicznych. Wicerzecznik PiS został zapytany także, jak będą wyglądały tegoroczne obchody. - Z pewnością będą one zdecydowanie skromniejsze niż dotychczasowe - stwierdził. - Może poza zeszłorocznymi, które też odbyły się w cieniu pandemii. Nawet jeśli sytuacja się poprawi na tyle, że obostrzenia zostaną zdjęte, tak jak planujemy, 9 kwietnia, to na pewno jakieś obostrzenia będą obowiązywać - zapewnił. - One będą wymuszać to, jaką formę przyjmą obchody. W związku z tym trudno coś planować z wyprzedzeniem. Pewne klasyczne plany już mamy. Składanie kwiatów, wizyty na cmentarzach, mszę świętą. To jest element obchodów każdej rocznicy i jeżeli będzie taka możliwość, to one się odbędą - podkreślił Radosław Fogiel.