Nie żyje kapitan Tom Moore. Miał koronawirusa

W wieku 100 lat zmarł kapitan Tom Moore. W poniedziałek trafił do szpitala po uzyskaniu dodatniego wyniku testu na obecność koronawirusa. O śmierci kapitana poinformowały jego córki.

Aktualizacja: 02.02.2021 17:15 Publikacja: 02.02.2021 17:04

Tom Moore

Tom Moore

Foto: AFP

Kapitan Tom Moore był weteranem II wojny światowej. 

- W ciągu ostatnich tygodni ojciec był leczony z powodu zapalenia płuc. W ubiegłym tygodniu test wykazał u niego koronawirusa - informowała w poniedziałek jego córka Hannah.

Kapitan nie był zaszczepiony przeciw koronawirusowi. Z powodu zapalenia płuc nie został dopuszczony do otrzymania pierwszej dawki.

Światową sławę kapitan zyskał w kwietniu, gdy uruchomił zbiórkę pieniędzy na służbę zdrowia. W ramach akcji zorganizowanej przed swymi setnymi urodzinami Tom Moore - po operacji stawu biodrowego poruszający się przy pomocy chodzika - postanowił zebrać 1000 funtów, wykonując 100 okrążeń wokół swego ogrodu.

Stulatkowi udało się zebrać ponad 30 milionów funtów. Tom Moore pobił dwa rekordy Guinnessa, z rąk królowej Elżbiety II otrzymał tytuł szlachecki. Weteranowi udało się także nagrać piosenkę, która osiągnęła pierwsze miejsce na liście przebojów. Mężczyzna, nazywany w mediach "kapitanem Tomem" napisał autobiografię i pomaga w stworzeniu fundacji charytatywnej.

Kondolencje po śmierci kapitana Moore'a wystosował m.in. premier Wielkiej Brytanii. Ocenił, że weteran „był bohaterem w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu”. Stulatek „stał się nie tylko inspiracją dla całego narodu, ale także światełkiem nadziei dla świata” - stwierdził Boris Johnson.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 779
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 778
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 777