Rekordowa dobowa liczba zakażeń została we Włoszech pobita czwarty dzień z rzędu, przy czym 13 października raportowanych nowych przypadków było prawie dwa razy mniej - 5901.

Na wiosnę, w czasie pierwszej fali epidemii, największy dobowy przyrost liczby zakażonych zanotowano 21 marca - 6554. Wówczas epicentrum pandemii była Lombardia. Podobnie jest teraz, ponieważ w regionie tym zanotowano w sobotę 2664 nowe zakażenia. Dalej jest Kampania (1410) i stołeczne Lacjum (994).

Krzywa epidemii nadal rośnie, ale sytuacja w październiku jest inna, niż ta z marca, kiedy Włochy przechodziły fazę krytyczną, m.in. pod względem liczby osób na oddziałach Covidowych. jak podkreśla „Corriere della Sera”, obecnie placówki medyczne nie są na granicy upadku, nawet jeśli w niektórych regionach szpitale są już mocno obciążone. Jednak wzrost liczby zakażonych zmusza rząd do wprowadzenia nowych ograniczeń w celu powstrzymania rozprzestrzenia się epidemii.

We Włoszech w ciągu ostatnich 24 godzin z powodu Covid-19 zmarło kolejnych 47 chorych. Łącznie, od początku epidemii, potwierdzono już 36 474 zgony spowodowane zakażeniem koronawirusem. Na wiosnę jednak notowano znacznie więcej zgonów - po 600-900 na dobę.