Surowsze restrykcje miałyby być wprowadzane tam, gdzie liczba nowych przypadków zakażenia SARS-CoV-2 na 100 tys. mieszkańców przekroczy w ciągu tygodnia 50.

Wśród zmian może być zaostrzenie przepisów dotyczących noszenia maseczek, ograniczenie swobody prywatnych zgromadzeń oraz ograniczenia w sprzedaży alkoholu. Kanclerz Niemiec oświadczyła, że najważniejsze jest dla niej ogólnokrajowe zamrożenie gospodarki, jak na wiosnę.

- Te dni i tygodnie zdecydują, jak Niemcy przejdą zimę z tą pandemią - powiedziała w rozmowie z dziennikarzami Angela Merkel. - Lato minęło dobrze, ale teraz mamy do czynienia z sytuacją, która budzi zaniepokojenie - dodała.

Kanclerz zaznaczyła, że szkoły powinny pozostać otwarte, o ile będzie to możliwe.

W ostatnim czasie liczba nowych przypadków SARS-CoV-2 w Niemczech znacznie wzrosła. W piątek część szpitali ostrzegła przed brakiem personelu.