Od marca granice Australii są zamknięte dla wszystkich, którzy nie są obywatelami kraju i nie mają prawa stałego pobytu w nim.
Australijczycy wracający do kraju spoza jego granic poddawani są obowiązkowej 14-dniowej kwarantannie w specjalnie wyznaczonych hotelach. Za ich pobyt tam płaciły władze stanowe.
Teraz premier Australii zapowiedział, że od poniedziałku liczba Australijczyków, którzy mogą wrócić do kraju w ciągu tygodnia, zostanie ograniczona do 4 tysięcy. Ci, którzy powrócą, będą musieli sami pokryć koszty swojej kwarantanny.
- Decyzja jaką podjęliśmy... ma zapewnić nam możliwość skupienia zasobów niezbędnych do testowania i namierzania (kontaktów osób zakażonych) i nie musimy dzielić tych zasobów na inne zadania - powiedział Morrison na konferencji w Canberze.
Podobną decyzję o ograniczeniu liczby wracających do kraju obywateli podjęła wcześniej Nowa Zelandia.