Merkel pojawiła się w Bundesracie, izbie wyższej niemieckiego parlamentu, w czarnej masce, na której znalazł się adres EU2020.de - oficjalna strona rozpoczętej 1 lipca niemieckiej prezydencki w UE.
Rząd Merkel wprowadził - w związku z epidemią koronawirusa - obowiązek noszenia maski w miejscach publicznych. W poniedziałek dziennikarze pytali ją, dlaczego w związku z tym sama nigdy nie pojawia się w masce.
Kanclerz odparła wówczas, że nie musi zakładać maski, kiedy przestrzega zasad dystansowania społecznego, ale musi, gdy tego nie robi - np. w czasie zakupów, w trakcie których nie jest jednak wystawiona na widok publiczny.
- Nie powiem wam, gdzie chodzę na zakupy - dodała z uśmiechem.
Merkel była chwalona za reakcję na epidemię koronawirusa w Niemczech - rząd bardzo szybko rozpoczął masowe testy na obecność koronawirusa, wprowadził też reżim kwarantanny. W efekcie liczba ofiar COVID-19 jest w Niemczech wielokrotnie mniejsza niż we Francji, Włoszech czy Hiszpanii (w Niemczech w wyniku zakażenia koronawirusem zmarło jak dotąd 9010 osób). Obecnie w Niemczech codziennie wykrywanych jest od 300 do 500 nowych zakażeń.
