Minister edukacji Lucia Azzolina wyraziła obawę, że przedwczesne otwarcie szkół mogłoby zaprzepaścić wysiłki służby zdrowia w walce z pandemią koronawirusa. Zaznaczyła, że otwarcie szkół wiązałoby się z codziennym przemieszczaniem się ośmiu milionów uczniów. Jednocześnie podkreśliła jednak, że ostateczna decyzja w tej sprawie należy do rządu.

Polityk zapewniła również, że aby pomóc rodzinom w potrzebie, przedłużone zostaną urlopy rodzicielskie oraz wsparcie finansowe.

Azzolina zapytana została, czy rok szkolny powinen zostać przedłużony do września. Jej zdaniem nie ma takiej potrzeby, gdyż zajęcia dydaktyczne nie zostały przerwane, a przeniesione do sieci. 

Wciąż nie wiadomo w jakiej formie przeprowadzone zostaną egzaminy maturalne. Zdaniem minister edukacji powinny odbyć się one w szkole, ale włoscy uczniowie w listach do rządu apelują, aby mogli zdać je on-line.