„Bratnia pomoc” Rosji dla Republiki Środkowoafrykańskiej

Armia rebeliantów wkracza do Bangi. Środkowoafrykański rząd mają ratować m.in. rosyjscy żołnierze.

Aktualizacja: 23.12.2020 06:04 Publikacja: 22.12.2020 19:00

Władze w Bangi na czele z prezydentem Faustinem-Archange Touadérą (na zdjęciu) twierdzą, że za próbą

Władze w Bangi na czele z prezydentem Faustinem-Archange Touadérą (na zdjęciu) twierdzą, że za próbą przewrotu państwowego stoi były prezydent François Bozizé

Foto: AFP

O wysłaniu swoich oddziałów do jednego z najbiedniejszych i zarazem najniebezpieczniejszych państw świata Rosjanie dowiadują się z francuskich mediów. Rzecznik rządu w Bangi Ange Maxime Kazagui poinformował w poniedziałek wieczorem agencję AFP, że Moskwa już wysłała kilkuset żołnierzy i ciężką broń. Na wniosek Republiki Środkowoafrykańskiej (RŚA) swoich żołnierzy do kraju wysłała również Rwanda.

Zachodnie media informują, że w ostatnich dniach w kraju wylądowało już kilka rosyjskich samolotów wojskowych z żołnierzami i ciężkim sprzętem na pokładzie. Kontrolujące dwie trzecie kraju najważniejsze grupy zbrojne rebeliantów (związane z ugrupowaniami muzułmańskiej Seleki i chrześcijańskiej Antybalaki) połączyły siły i rozpoczęły natarcie na stolicę w piątek. Wszystko przed wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi, które w RŚA mają się odbyć już w niedzielę.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Konflikty zbrojne
Jak Putin zareaguje na ostrzeżenie ze strony Trumpa? Nie zamierza ustępować
Konflikty zbrojne
Trump rozmawiał z Zełenskim o ataku na Rosję? „Możesz uderzyć w Moskwę?”
Konflikty zbrojne
Ultimatum Trumpa: Putin dostał to, co chciał?
Konflikty zbrojne
Rakieta uderzyła w dzieci niosące wodę w Strefie Gazy. Izrael mówi o „awarii”
Konflikty zbrojne
30 lat po Srebrenicy. Żałoba zmienia się w politykę pamięci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama