W poniedziałek Pentagon poinformował, że przetestował rakietę manewrującą o zasięgu ponad 500 km. To pierwszy test takiej rakiety po odstąpieniu USA od Traktatu INF.
- Ubolewamy, że Stany Zjednoczone najwyraźniej przyjęły kurs na eskalację napięć militarnych. Nie ulegniemy prowokacjom - powiedział wiceszef rosyjskiego MSZ Siergiej Riabkow.
- Nie pozwolimy na wciągnięcie nas w kosztowny wyścig zbrojeń - dodał.
Na mocy Traktatu INF USA i ZSRR/Rosja nie miały prawa rozmieszczać ani rozwijać rakiet o zasięgu między 500 a 5500 km. Traktat miał zmniejszyć napięcie militarne w Europie i zahamować trwający w latach 80-tych wyścig zbrojeń między USA i ZSRR.