Pompeo: USA nie chcą wojny z Iranem. Kontynuujemy rozmowy

Stany Zjednoczone nie mają wątpliwości, że Iran był odpowiedzialny za atak na dwa tankowce w Zatoce Omańskiej, ale Waszyngton nie chce iść na wojnę z Teheranem - poinformował sekretarz stanu Mike Pompeo.

Aktualizacja: 16.06.2019 18:13 Publikacja: 16.06.2019 17:54

Pompeo: USA nie chcą wojny z Iranem. Kontynuujemy rozmowy

Foto: AFP

- Prezydent Trump zrobił wszystko, co w jego mocy, aby uniknąć wojny. Nie chcemy wojny - powiedział Mike Pompeo w rozmowie z Fox News.

Sekretarz stanu powiedział, że służby wywiadowcze mają wiele dowodów świadczących o tym, że czwartkowy atak na dwa tankowce był przeprowadzony przez Iran. Władze w Teheranie zaprzeczają tym oskarżeniom.

Czytaj także: Atak na tankowce w Zatoce Omańskiej

Pompeo nie chciał mówić o możliwych dalszych krokach podejmowanych przez Stany Zjednoczone. - Iran nie otrzyma broni nuklearnej. To jest cel - powiedział, kiedy zapytano go o możliwość wysłania na Bliski Wschód więcej amerykańskich żołnierzy i sprzętu.

- Wczoraj wykonałem kilka telefonów do kolegów z całego świata. Jestem przekonany, że będziemy mieć partnerów, którzy rozumieją poziom zagrożenia - dodał.

Źródłem napięć w relacjach między USA a Iranem jest jednostronne wypowiedzenie przez USA porozumienia nuklearnego zawartego przez mocarstwa Zachodnie z Iranem w 2015 roku. Donald Trump wypowiedział to porozumienie w maju 2018 roku domagając się wynegocjowania nowej umowy dotyczącej irańskiego programu nuklearnego, a także programu rakietowego.

Jesienią 2018 roku USA nałożyły sankcje na Iran, wprowadzając m.in. embargo na import irańskiej ropy. Początkowo osiem krajów (w tym m.in. Chiny i Turcja) korzystały z wyłączenia spod sankcji, ale od maja 2019 roku embargo ma charakter bezwzględny. Celem USA jest doprowadzenie do spadku eksportu ropy przez Iran do zera, tak aby wywrzeć ekonomiczną presję na Teheran i zmusić Iran do rozpoczęcia negocjacji z USA.

W odpowiedzi na rozszerzenie sankcji przez USA Iran zagroził m.in. blokadą strategicznej cieśniny Ormuz, co mogłoby zakłócić transport ropy z innych krajów Zatoki Perskiej. Z kolei USA zdecydowały się na wysłanie w rejon Iranu grupy bojowej lotniskowca Abraham Lincoln i grupy zadaniowej bombowców B-52, a także baterii Patriotów, w związku ze zdobytymi przez amerykański wywiad informacjami, że siły amerykańskie stacjonujące na Bliskim Wschodzie mogą stać się celem ataku ze strony Iranu lub jego sojuszników.

"New York Times" ujawnił, że w przypadku ataku na siły USA, Waszyngton chce wysłać nawet 120 tys. żołnierzy do Iraku. Oficjalnie administracja Donalda Trumpa zdementowała te doniesienia.

W związku z napiętą sytuacją na Bliskim Wschodzie USA podjęły decyzję o ewakuacji części swojego personelu dyplomatycznego z Iraku, a Wielka Brytania podniosła poziom zagrożenia dla swoich żołnierzy w tym kraju. Z kolei Niemcy przerwali szkolenie irackich żołnierzy - również ze względów bezpieczeństwa.

Europejscy sojusznicy USA wyrażają zaniepokojenie możliwością eskalacji konfliktu, który - zdaniem szefa brytyjskiego MSZ, Jeremy'ego Hunta, może nawet doprowadzić do "przypadkowego wybuchu konfliktu". Zaniepokojenie rozwojem sytuacji na Bliskim Wschodzie wyraziła też Rosja (prezydent Władimir Putin spotkał się w Soczi, 14 maja, z sekretarzem stanu USA Mike'm Pompeo).

W Arabii Saudyjskiej odbył się nadzwyczajny szczyt państw arabskich w związku z napięciem wokół Iranu. Było to pokłosie sabotażu wobec czterech tankowców u wybrzeża ZEA oraz ataku dronów na szyby naftowe w Arabii Saudyjskiej. Teheran zaprzecza jakoby miał coś wspólnego z którymkolwiek z tych ataków, ale według USA miny użyte do sabotażu tankowców pochodziły z Iranu, z kolei rebelianci Huti z Jemenu, którzy zaatakowali saudyjskie szyby naftowe, są wspierani przez Teheran.

- Prezydent Trump zrobił wszystko, co w jego mocy, aby uniknąć wojny. Nie chcemy wojny - powiedział Mike Pompeo w rozmowie z Fox News.

Sekretarz stanu powiedział, że służby wywiadowcze mają wiele dowodów świadczących o tym, że czwartkowy atak na dwa tankowce był przeprowadzony przez Iran. Władze w Teheranie zaprzeczają tym oskarżeniom.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Gen. Waldemar Skrzypczak: Rosjanie niszczyli leopardy, tak samo niszczą i będą niszczyć czołgi Abrams
Konflikty zbrojne
Jest nowy pakiet pomocy wojskowej USA dla Ukrainy. 6 mld dolarów, w tym rakiety Patriot
Konflikty zbrojne
Kolejna zmiana w wojsku Ukrainy. Zełenski odwołał dowódcę
Konflikty zbrojne
Ukraina zniszczyła na lotnisku pod Moskwą rosyjski śmigłowiec
Konflikty zbrojne
Rosyjscy recydywiści wracają z wojny i zabijają