Rządowa "Rossijskaja Gazieta" podaje, że w niedzielę na Krym zawitało ośmiu niemieckich deputowanych z parlamentów Nadrenii Północnej-Westfalii, Berlina i Brandenburgii. Wszyscy należą do antyimigranckiej i eurosceptycznej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD). Już na lotnisku w Symferopolu niemieccy politycy opowiedzieli się za zniesieniem sankcji wobec Rosji.

- Chcemy zapoznać się z sytuacją na Krymie. Zwłaszcza interesują nas skutki wprowadzonych przeciwko Rosji sankcji, ponieważ Krym był przyczyną wprowadzenia tych sankcji. Uważamy, że sankcje były błędem, negatywnie odbiły się tak na Rosji, jak i na Niemczech - oświadczył Roger Beckamp, deputowany parlamentu Nadrenii Północnej-Westfalii, cytowany przez rosyjskie media.

Beckamp stwierdził, że nie przyjmuje się ewentualną reakcją Kijowa w związku z jego wizytą na anektowany półwysep. - Liczymy, że w przyszłości jeszcze nie raz odwiedzimy Krym jeszcze - mówił.

Wizyta niemieckich polityków na Krymie potrwa do 9 lutego. W tym czasie, jak zapowiadają rosyjskie media, mają spotkać się z gubernatorem półwyspu Siergiejem Aksjonowem i zwiedzić lokalne zabytki.