Słowa te padły podczas wywiadu, jakiego premier Izraela udzielił radiu Reseht Bet.
Netanjahu zastrzegł, że wojna to rozwiązanie ostateczne oraz że nie ma zamiaru wysyłać żołnierzy do Strefy po to, by powstrzymać ostrzeliwanie Izraela.
Stanie się to dopiero wtedy, gdy pojawią się optymalne warunki do przeprowadzenia skutecznych działań wojskowych.
Czytaj także: Wielki Izrael według Netanjahu
Netanjahu oskarżył Hamas o to, że nie jest w stanie kontrolować takich grup jak Islamski Dżihad, który prowadzi rakietowe ataki na Izrael.
- Hamas rozumie, dokąd ta droga prowadzi, ale nie daje sobie z tym rady. Nie będzie innego wyjścia niż wojna - powiedział premier.
Zapowiedział jednak, że przed rozpoczęciem operacji wojskowej Izrael może wykonać "kilka militarnych kroków".