Abbas przemawiając podczas pierwszej od 1998 roku sesji Narodowej Rady Palestyny przekonywał, że Holokaust był efektem "aktywności społecznych" podejmowanych przez Żydów, którzy - jak przypominał - zajmowali się m.in. pożyczaniem pieniędzy na procent.

Słowa Abbasa wywołały oburzenie w Izraelu. Michael Oren, wiceszef izraelskiej dyplomacji napisał na Twitterze: "Mahmud Abbas powiedział, że pożyczający pieniądze Żydzi sprowokowali Holokaust... Oto partner do rozmów o pokoju".

Działająca w USA Liga Przeciwko Zniesławieniu (ADL) potępiła "antysemickie stwierdzenia" Abbasa.

"Takie publiczne wystąpienia sprawiają, że nie jest zaskoczeniem, iż kierowana przez Abbasa Autonomia Palestyńska nie wyrzekła się i nie zwalczała antysemityzmu, w tym narracji zgodnie z którą Żydzi są odpowiedzialni za Holokaust i prześladowania Żydów" - czytamy w oświadczeniu ADL.