Po zamachu USA na irańskiego generała Kasema Sulejmaniego, Irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej wystrzelił w nocy z wtorku na środę kilkanaście rakiet balistycznych w kierunku dwóch baz w Iraku, w których stacjonują amerykańscy żołnierze. Według nieoficjalnych informacji w ataku nie zginął żaden żołnierz USA - zginąć miało jednak dwóch Irakijczyków. Iracka armia poinformowała, że w kierunku baz wystrzelono w sumie 22 rakiety - 17 spadło na bazę Al Asad, a pięć na bazę w Irbil. W Iraku stacjonują także polscy żołnierze.

Do sytuacji na Bliskim Wschodzie odniósł się Witold Waszczykowski, były minister spraw zagranicznych i były ambasador w Iranie. - Potrzebna jest stała konsultacja z sojusznikami Paktu Północnoatlantyckiego. Wspólnie należy podejmować decyzje, co dalej. Nie można popełnić takiego błędu jak Donald Tusk w 2008 roku, który się obraził na Amerykanów i zamierzał wycofać polskie wojska. Wszelkie decyzje, również te dotyczące wycofywania wojska, powinny zapadać wspólnie - powiedział Waszczykowski w rozmowie z Interią.

Polityk nie odniósł się bezpośrednio do polskich wojsk w Iraku, ale całej misji. - Wycofanie wojsk z Iraku oznaczałoby wojnę domową w tym kraju. A w konsekwencji mogłaby ona doprowadzić do końca tego państwa lub jego całkowite podporządkowanie Iranowi. A to byłaby katastrofa na Bliskim Wschodzie - ocenił Waszczykowski.

Były szef MSZ skomentował także żądania opozycji, która domaga się od władz bardziej zdecydowanych działań i liczy na zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. - Zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zależy od prezydenta. Prezydent Andrzej Duda konsultował tę sprawę z ministrami i doradcami. Zwołał też przecież Radę Gabinetową. Jego zachowanie dotyczące sytuacji na Bliskim Wschodzie oceniam jak najbardziej prawidłowo. Nie wiem, czy w tej sprawie potrzebne jest doradztwo od panów Biedronia czy Czarzastego. Prezydent sam decyduje, kto mu doradza - zaznaczył Waszczykowski. Jak dodał, prezydent radził się również jego. - Prezydent konsultował się ze mną, zadzwonił do mnie. Doradzałem zachowanie spokoju i stałą konsultację z sojusznikami NATO - powiedział Witold Waszczykowski w rozmowie z Interią.