"Posłusznie wykonują każde polecenie Nowogrodzkiej, kompletnie nie bacząc na to jak ich to kompromituje, ośmiesza i odziera z wszelkiej godności. Raz na jakiś czas ktoś się z tego peletonu wyrywa, przyjmuje na siebie światła kamer i samotnie prowadzi w tym wyścigu żenady" - zauważa jednocześnie Mentzen.
W tym kontekście polityk partii KORWiN przypomina publiczną deklarację posła PiS, Dominika Tarczyńskiego, który chciał - jak deklarował na Twitterze - że "w imieniu tysięcy wyborców którzy oddali na niego głos, wypłaci w Sejmie temu szaleńcowi (Korwin-Mikkemu - red.) sprawiedliwość, zgodnie z kodeksem honorowym. Przy pierwszym spotkaniu". Była to reakcja Tarczyńskiego na słowa lidera partii KORWiN, który stwierdził, że "przeciętny wyborca PiS nie jest człowiekiem zbyt inteligentnym".
"Oczywiście nawet to wyzwanie go przerosło i szybko zniknął znów w peletonie posłów PiS, który skasował Tarczyńskiego wyborem starego komucha (Włodzimierza) Czarzastego (lidera - SLD - red.) na wicemarszałka Sejmu i nawiedzonej razemitki (posłanki Razem - red.) na przewodniczącą komisji sejmowej ds. rodziny (chodzi o Magdalenę Biejat - red.)" - kontynuuje Mentzen.
Następnie polityk przypomina o Marcinie Horale, który "liderował grupie posłów proponujących zniesienie trzydziestokrotności".
"Panowie przez kilka dni liderowali w wyścigu, ale znów szybko pochłonął ich peleton wysyłając Stanisława Piotrowicza do Trybunału Konstytucyjnego" - dodaje polityk.