Korwin-Mikke o poparciu dla PiS: Durnych jest więcej

- Światem rządzą idioci w tej chwili, to jest wynik - tfu - demokracji - mówił w #RZECZoPOLITYCE lider partii KORWiN wchodzącej w skład Konfederacji Janusz Korwin-Mikke.

Aktualizacja: 20.09.2019 14:20 Publikacja: 20.09.2019 09:08

Janusz Korwin-Mikke

Janusz Korwin-Mikke

Foto: tv.rp.pl

Korwin-Mikke na pytanie, dlaczego Konfederacja ogłosi program dopiero w najbliższą sobotę, na nieco ponad 20 dni przed wyborami odpowiedział: - Ludzi nie interesuje program.

- Program jest nieistotny w wyborach, to lud decyduje, a lud programów nie czyta - dodał.

Dlaczego w takim razie w ogóle Konfederacja przedstawia program? - Coś tam trzeba wyprodukować - przyznał lider partii KORWiN. Korwin-Mikke dodał, że na jego ugrupowanie "głosuje świadoma część ludzi, to nie są jacyś idioci, oni wiedzą na kogo głosują".

Na pytanie o reformę służby zdrowia, Korwin-Mikke odparł, że nie trzeba jej reformować tylko "przebić osinowym kołkiem, żeby nigdy nie powstała". - Widział pan kiedyś człowieka, który potrzebowałby służby zdrowia? Ludzie potrzebują lekarza, pielęgniarki - mówił lider partii KORWiN.

- Służbę zdrowia (należy) zlikwidować całkowicie. Bezbłędnie w medycynie działa tylko weterynaria: bo nie ma kasy chorych psów - dodał.

W kwestii reformy edukacji Korwin-Mikke zaproponował likwidację MEN. - Dlaczego dzieci nie umierają z głodu? Bo nie am ministerstwa aprowizacji - mówił.

O reformie przeprowadzonej przez byłą szefową MEN Korwin-Mikke powiedział, że "zawsze myślał, iż była szefowa MSZ jest najgłupszą osobą w PiS", ale - jak dodał - "okazało się, że nie". - Nie rozumiem jednej rzeczy: w zeszłym roku była pewna liczba uczniów, w tym jest mniej więcej taka sama. Jak to się dzieje, że teraz się ludzie nie mieszczą w klasach? Jak to zrobiono? To wymaga geniuszu - ironizował.

Polska polityka zagraniczna? - Polska padła na kolana przed Waszyngtonem, Tel Awiwem. Nic nie może zrobić. Pozostały nam tylko Stany Zjednoczone.

O rządzącym obecnie PiS Korwin-Mikke mówił, że "to są śmieszne ludziki", a samą partię nazwał "socjalistyczną". Propozycje podwyższenia płacy minimalnej przedstawione przez PiS lider partii KORWiN skomentował słowami, że "my zaproponujemy 10 tys. zł płacy minimalnej". - Ja proponuję, żeby płaca minimalna była o 30 proc. wyższa od średniej krajowej, w ten sposób rozwiążemy wszystkie problemy - kpił.

Korwin-Mikke przekonywał też, że ludzie obejdą podwyższenie płacy minimalnej i "będą pracowali na ćwierć etatu".

Na uwagę, że PiS cieszy się obecnie poparciem na poziomie ponad 40 proc. Korwin-Mikke odparł, że "durnych jest więcej niż normalnych".

Lider partii KORWiN był też pytany, dlaczego na listach Konfederacji są członkowie jego rodziny - o czym pisze "Rzeczpospolita". - Chodzi o to, żeby wyborcy wiedzieli, że to jest Korwin-Mikke - stwierdził dodając, że nie chodzi o to, aby członkowie jego rodziny weszli do Sejmu.

Korwin-Mikke na pytanie, dlaczego Konfederacja ogłosi program dopiero w najbliższą sobotę, na nieco ponad 20 dni przed wyborami odpowiedział: - Ludzi nie interesuje program.

- Program jest nieistotny w wyborach, to lud decyduje, a lud programów nie czyta - dodał.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Szymon Hołownia o różnicach między partiami. „Trzecia Droga spełnia obietnice”
Polityka
Zbigniew Ziobro chce stanąć przed komisją ds. Pegasusa. „Nawet w stanie paliatywnym”
Polityka
To koniec Trzeciej Drogi? PSL rozważa propozycję innej koalicji politycznej
Polityka
Tusk po konsultacjach ze Szmyhalem: Posunęliśmy się krok do przodu
Polityka
Marek Jakubiak: Najazd na dom Zbigniewa Ziobry. Mieszkanie posła to poseł