Na dziewięciu najważniejszych rynkach biurowych (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Katowice, Poznań, Łódź, Szczecin i Lublin) jest już niemal 10,225 mln mkw. biur – podaje firma Savills. Mimo że podaż ciągle rośnie, o nową siedzibę dla firmy wcale nie jest łatwo. – Wskaźnik pustostanów w tych największych miastach wynosił na koniec września 9,8 proc. W porównaniu z końcem 2017 r. spadł o 1 pkt proc. – podaje Wioleta Wojtczak, dyrektor działu badań i analiz w Savillsie.
Budują na potęgę
W Warszawie jest ponad 5,4 mln mkw. biur, z czego od ręki można wynająć 10 proc. Kraków ma ponad 1,2 mln mkw. powierzchni biurowej. Puste biura stanowią ok. 10,3 proc. W Katowicach jest 490,5 tys. mkw. biur (11,5 proc. pustych), w Poznaniu 467,2 tys. mkw. (6,6 proc. ), w Trójmieście 775 tys. mkw. (6,9 proc.), w Łodzi 464,4 tys. mkw. (9,7 proc.), we Wrocławiu ponad 1 mln mkw. (9,3 proc.), w Szczecinie 157,1 tys. mkw. (6,7 proc.), a w Lublinie 194,4 tys. mkw. (18,9 proc.).
Deweloperzy biurowi nie tracą optymizmu. Savills podaje, że w całej Polsce budują ok. 1,6 mln mkw. biur, z czego 738,5 tys. mkw. w Warszawie.
Jak mówi Jan Szulborski, ekspert firmy Cushman & Wakefield, znaczna część powstających biur zostanie oddana w latach 2019–2020. A Wioleta Wojtczak dopowiada, że niektóre warszawskie biurowce trafią na rynek dopiero w 2021 r. – W miastach regionalnych możemy się spodziewać relatywnie równomiernego przyrostu nowej powierzchni – ocenia Szulborski. Inaczej jest w Warszawie. – Luka podażowa będzie tu widoczna do końca 2019 r. Zostanie wypełniona dopiero w 2020 r., kiedy to deweloperzy mają oddać ponad 400 tys. mkw. powierzchni, w tym największe, zlokalizowane w centrum Warszawy biurowce, jak Varso, Warsaw Hub czy Generation Park Y – wskazuje ekspert.