W coworkowych poczekalniach

Mimo że podaż biur ciągle rośnie, o nową siedzibę dla firmy wcale nie jest łatwo.

Aktualizacja: 15.11.2018 19:13 Publikacja: 15.11.2018 18:27

Kompleks biurowy Lixa na warszawskiej Woli

Kompleks biurowy Lixa na warszawskiej Woli

Foto: materiały prasowe

Na dziewięciu najważniejszych rynkach biurowych (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Katowice, Poznań, Łódź, Szczecin i Lublin) jest już niemal 10,225 mln mkw. biur – podaje firma Savills. Mimo że podaż ciągle rośnie, o nową siedzibę dla firmy wcale nie jest łatwo. – Wskaźnik pustostanów w tych największych miastach wynosił na koniec września 9,8 proc. W porównaniu z końcem 2017 r. spadł o 1 pkt proc. – podaje Wioleta Wojtczak, dyrektor działu badań i analiz w Savillsie.

Budują na potęgę

W Warszawie jest ponad 5,4 mln mkw. biur, z czego od ręki można wynająć 10 proc. Kraków ma ponad 1,2 mln mkw. powierzchni biurowej. Puste biura stanowią ok. 10,3 proc. W Katowicach jest 490,5 tys. mkw. biur (11,5 proc. pustych), w Poznaniu 467,2 tys. mkw. (6,6 proc. ), w Trójmieście 775 tys. mkw. (6,9 proc.), w Łodzi 464,4 tys. mkw. (9,7 proc.), we Wrocławiu ponad 1 mln mkw. (9,3 proc.), w Szczecinie 157,1 tys. mkw. (6,7 proc.), a w Lublinie 194,4 tys. mkw. (18,9 proc.).

Deweloperzy biurowi nie tracą optymizmu. Savills podaje, że w całej Polsce budują ok. 1,6 mln mkw. biur, z czego 738,5 tys. mkw. w Warszawie.

Jak mówi Jan Szulborski, ekspert firmy Cushman & Wakefield, znaczna część powstających biur zostanie oddana w latach 2019–2020. A Wioleta Wojtczak dopowiada, że niektóre warszawskie biurowce trafią na rynek dopiero w 2021 r. – W miastach regionalnych możemy się spodziewać relatywnie równomiernego przyrostu nowej powierzchni – ocenia Szulborski. Inaczej jest w Warszawie. – Luka podażowa będzie tu widoczna do końca 2019 r. Zostanie wypełniona dopiero w 2020 r., kiedy to deweloperzy mają oddać ponad 400 tys. mkw. powierzchni, w tym największe, zlokalizowane w centrum Warszawy biurowce, jak Varso, Warsaw Hub czy Generation Park Y – wskazuje ekspert.

Według szacunków Cushman & Wakefield niemal 36 proc. biur planowanych do oddania w Warszawie w 2019 (24 proc.) i 2020 r. (12 proc.) jest już wynajętych. – Na dziewięciu największych rynkach biurowych umowami przednajmu w pierwszych trzech kwartałach tego roku było objętych 187,3 tys. mkw. – podaje Szulborski.

Najemcy muszą się uzbroić w cierpliwość. Czekać na biura trzeba nie tylko w Warszawie, ale i w Łodzi, Gdańsku. – Podaż jest mała, a nowe biurowce pojawią się nie wcześniej niż pod koniec 2019 roku – komentuje Artur Sutor, dyrektor działu reprezentacji najemców biurowych w firmie Cresa Polska. – Nieco lepiej jest w Krakowie czy Poznaniu, ale i tam nie można liczyć na natychmiastowe wynajęcie powierzchni o wysokim standardzie.

Dziury w ziemi

Artur Sutor podkreśla, że firma, która zdecydowała o wynajmie nowego biura, na wybór najlepszej oferty powinna dać sobie 2–2,5 roku. – Najlepsze warunki najmu można uzyskać, wynajmując biuro w systemie pre-let, a więc jeszcze przed rozpoczęciem budowy obiektu – podkreśla. – 12 miesięcy to absolutne minimum. Firmy, które mają mniej czasu, muszą liczyć się z tym, że przepłacą.

Czas, jak mówi dyrektor Sutor, jest potrzebny nie tylko na przeprowadzkę, ale i na znalezienie odpowiedniej lokalizacji, porównanie ofert, negocjacje z wynajmującym, zawarcie umów z dostawcami usług i firmami fitoutowymi (zajmującymi się aranżacją powierzchni).

Według Artura Sutora czekająca na biuro firma może się przenieść na kilka–kilkanaście miesięcy do biura coworkingowego. Może też przedłużyć umowę na dotychczasową powierzchnię. – Najczęściej odbywa się to na zasadach passing rent, czyli bez negocjowania warunków – wyjaśnia. – Nie warto decydować się na biuro o niższym standardzie lub gorzej położone. Koszty związane z utratą wykwalifikowanych pracowników będą zbyt wysokie.

Na biura serwisowane i coworki wskazuje także Dominik Reszetko, ekspert Savillsa. – Można tam przenieść działalność na kilka miesięcy – potwierdza.

Sebastian Świstak, ekspert firmy Colliers International, dodaje, że przestrzenie coworkingowe lub serwisowane są już oferowane w każdym dużym mieście. – Firma przychodzi ze swoimi komputerami i zaczyna pracę następnego dnia – wyjaśnia. – Rozwiązaniem jest też praca zdalna z domu, choć nie wszystkie firmy mogą sobie na to pozwolić.

Eksperci zwracają też uwagę na oferowane przez deweloperów powierzchnie tymczasowe, w których można pracować do przeprowadzki do budowanego przez tę samą firmę biurowca. – Alternatywą jest też podnajem powierzchni od innej firmy. Opcję należy jednak rozważać jedynie wtedy, gdy do nowej siedziby można się będzie przenieść nie wcześniej niż za rok. Inaczej będzie to raczej nieopłacalne – ocenia Reszetko.

Piotr Capiga, ekspert Cushman & Wakefield, radzi, by zwrócić uwagę, z jakimi kosztami wiąże się opuszczenie starego biura. W umowie może być zapis o obowiązku przywrócenia powierzchni do pierwotnego stanu. – Najtrudniejsze może się okazać ustalenie, w oparciu o planowany biznes, ile powierzchni trzeba wynająć. Ważne, by nie ograniczać się tylko do planów spółki na dzień relokacji, ale uwzględnić cały okres najmu nowego biura – podkreśla.

Karol Mierzejewski z firmy DTS Przyjemne Przeprowadzki podkreśla, że przenosiny do nowej lokalizacji, niezależnie od wielkości biura, są dużym wydarzeniem przede wszystkim dla pracowników. – Dlatego kluczowe jest dobre zaplanowanie prac aranżacyjno-remontowych, dostarczenie i montaż nowych mebli oraz harmonogram przeprowadzki – mówi. – Szczególnie przy dużych powierzchniach częstym problemem jest nakładanie lub przesuwanie się tych etapów. Trzeba ustalić kolejność, w jakiej będą przeprowadzane departamenty lub stanowiska pracy. Najlepsze przeprowadzki to te, które są praktycznie niezauważalne przez pracowników. ©?

Na dziewięciu najważniejszych rynkach biurowych (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Katowice, Poznań, Łódź, Szczecin i Lublin) jest już niemal 10,225 mln mkw. biur – podaje firma Savills. Mimo że podaż ciągle rośnie, o nową siedzibę dla firmy wcale nie jest łatwo. – Wskaźnik pustostanów w tych największych miastach wynosił na koniec września 9,8 proc. W porównaniu z końcem 2017 r. spadł o 1 pkt proc. – podaje Wioleta Wojtczak, dyrektor działu badań i analiz w Savillsie.

Pozostało 91% artykułu
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu