Krakowscy architekci w Londynie

Połączone hotele Radisson i Radisson RED przy lotnisku Heathrow to kolejny zagraniczny projekt pracowni Iliard Architecture & Interior Design.

Aktualizacja: 01.11.2020 17:55 Publikacja: 01.11.2020 17:36

Krakowscy architekci w Londynie

Foto: materiały prasowe

Krakowscy architekci zaprojektowali wszystkie przestrzenie wspólne – strefy wejścia, recepcji, lobby, dwie restauracje, bar oraz dwie strefy konferencyjne.

- Połyskujący głębokim czerwonym kolorem Mini Cooper wita gości tuż przy recepcyjnym kontuarze. To tzw. „red signature", element mający wzbudzić ciekawość i pozytywne skojarzenia, nawiązujący jednocześnie do lokalizacji hotelu - mówią architekci z pracowni Iliard. - Odnalezienie odpowiedniego kandydata dla londyńskiego obiektu nie było proste. Wybór padł w końcu na małą klasykę angielskiej motoryzacji. Oprócz funkcji czysto estetycznej, bagażnik samochodu ma być służyć jako tak zwany „welcome corner", czyli miejsce, gdzie serwowane będą powitalne przekąski dla hotelowych gości.

– W projekcie mieszamy odważną kolorystykę, mocne akcenty i klimatyczne oświetlenie, osadzając je jednak w pewnym uniwersalnym kontekście. Powstały eleganckie wnętrza, które przełamujemy codziennym, casualowym stylem – opowiada Beata Mazur, architektka prowadząca z pracowni Iliard.

Największym wyzwaniem tego projektu było zmierzenie się z konwersją istniejącego wcześniej w tym miejscu hotelu w dwie marki – Radisson i Radisson RED. – Naszym zadaniem było połączenie estetyki tych dwóch konceptów w spójną całość w przestrzeniach ogólnodostępnych – mówią architekci.

– W Radissonie to pierwsza taka próba, w zasadzie eksperyment. Uczestniczyliśmy poniekąd w dość istotnym dla tego brandu procesie. Ważnym z perspektywy rozwoju sieci i planów na realizacje podobnych połączeń w innych miastach i hotelach – tłumaczy Łukasz Koziana, współzałożyciel pracowni Iliard.

Efektem jest obiekt, który mieści prawie 900 pokoi o różnych standardach i stylach wykończenia.

Ważną inspiracją przy projektowaniu była zasada „share & connect", którą kieruje się marka Radisson RED. – Chodzi o taką aranżację i wyposażenie wnętrza, aby zachęcało ono do interakcji i wspólnego spędzania czasu przez gości. Wyrazem tego jest np. umieszczanie w przestrzeniach wspólnych różnego rodzaju gier, takich jak bilard czy piłkarzyki. W przypadku Heathrow na eleganckich półkach udekorowanych regałów umieściliśmy ciekawe i nieszablonowe planszówki – dodaje Beata Mazur.

Ostatnia realizacja na Heathrow w Londynie okazała się dużym wyzwaniem również ze względu na czas, w którym powstawała. Prace koncepcyjne rozpoczęły się w lutym 2019 roku, a roboty budowlane zaczęto w pierwszym kwartale 2020 roku. Zbiegło się to z ogłoszeniem pandemii. W związku z wprowadzanymi restrykcjami projektanci, wspólnie z inwestorem, zmuszeni byli do zweryfikowania pewnych elementów pierwotnej aranżacji – czytamy w komunikacie.

– Po przeanalizowaniu liczby miejsc siedzących, ich odległości od siebie w przestrzeniach wspólnych, część mebli tymczasowo musiała zostać zmagazynowana i czeka na lepsze czasy – opowiada Beata Mazur. – Wyznaczyliśmy też linie kolejek i poruszania się osób, rozmieściliśmy panele rozdzielające z pleksi, starając się, aby nie były we wnętrzach „obce" i aby ich forma i wykończenie były dopasowywane do estetyki wnętrz. Dla Iliarda był to pierwszy tak duży i ważny temat, którego nadzór autorski realizowaliśmy praktycznie w całości on-line. To była absolutna nowość dla nas wszystkich. Mimo tego, dzięki świetnej współpracy z firmą project managerską oraz wykonawczą i pozostałymi projektantami i podwykonawcami, cały proces przebiegał sprawnie – dodaje.

Londyńska inwestycja została oddana do użytku w czerwcu. To kolejny zagraniczny projektem biura Iliard. Pracownia projektuje wnętrza hoteli dla największych sieci w takich miastach jak Mediolan, Oslo, Leeds, Praga czy Kolonia.

Krakowscy architekci zaprojektowali wszystkie przestrzenie wspólne – strefy wejścia, recepcji, lobby, dwie restauracje, bar oraz dwie strefy konferencyjne.

- Połyskujący głębokim czerwonym kolorem Mini Cooper wita gości tuż przy recepcyjnym kontuarze. To tzw. „red signature", element mający wzbudzić ciekawość i pozytywne skojarzenia, nawiązujący jednocześnie do lokalizacji hotelu - mówią architekci z pracowni Iliard. - Odnalezienie odpowiedniego kandydata dla londyńskiego obiektu nie było proste. Wybór padł w końcu na małą klasykę angielskiej motoryzacji. Oprócz funkcji czysto estetycznej, bagażnik samochodu ma być służyć jako tak zwany „welcome corner", czyli miejsce, gdzie serwowane będą powitalne przekąski dla hotelowych gości.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu