Andrzej Malinowski: Hojny na nasz koszt

W internecie krąży żart: na spotkanie z przedsiębiorcami przychodzi premier. „Podobno lubicie państwo niskie podatki?" – pyta. „Jeśli tak, to mam świetną wiadomość. Cztery nowe niskie podatki".

Publikacja: 06.12.2020 21:39

Andrzej Malinowski: Hojny na nasz koszt

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Przedsiębiorcy, zamiast się śmiać, zgrzytają zębami. Od nowego roku bowiem wchodzi kilka nowych podatków. A kilka starych znacząco wzrośnie.

Żart ten zyskał ostatnio nowe zakończenie. Premier dodaje: „zabieramy wam pieniądze po to, żeby was uratować przed brakiem pieniędzy". Powstało ono po konferencji, w trakcie której stwierdził: „za pomocą pieniędzy, w ogromnej większości pochodzących od polskich podatników, ratujemy gospodarkę i branże w najtrudniejszym położeniu".

Skąd takie rzeczy u premiera? Może został wprowadzony w błąd przez swojego ministra finansów? Szef tego resortu błądzi bowiem jak dziecię we mgle. Najpierw zaręcza, że w 2021 r. żadnych nowych podatków nie będzie. Gdy okazuje się, że to bujda, oświadcza: „jestem odpowiedzialny za politykę fiskalną i podatki, a nie jestem odpowiedzialny za jakieś tam daniny czy opłaty". Sęk w tym, że właśnie... jest. Środowisko ekonomistów szybko przypomniało mu, że zgodnie z konstytucją finanse publiczne to m.in. „nakładanie podatków, innych danin publicznych". Podatek to podatek. Nie ma znaczenia, czy zostanie nazwany „daniną solidarnościową", „podarunkiem skarbowym", „janosikiem plus" czy po prostu „mateuszowym".

Ratowanie przedsiębiorstw dotkniętych kryzysem nowymi podatkami wywołuje intelektualny zgrzyt. Kryzys przecież kiedyś się skończy. W ciągu roku, dwóch... Nowe podatki, jak to zwykle w Polsce bywa, zostaną na zawsze! Jeśli kryzys obszedł się lżej z jakimiś firmami, to trzeba się z tego cieszyć i zostawić je w spokoju. Nie sięgać im do kieszeni, ryzykując, że i one staną na krawędzi katastrofy! Coś tu nie gra!

Gdy ktoś gasi własny płonący dom wiadrem, bo tylko to ma do dyspozycji, to z otwartymi ramionami powita strażaka z beczkowozem. Inaczej podchodzi do tego, kto wyrywa mu wiadro i tłumaczy, że czyni to, by ugasić inne pożary gdzie indziej.

Rząd powinien mądrze gospodarować tym, co ma. Pomagając potrzebującym i nie przeszkadzając tym, którzy próbują ratować się na własną rękę. A takich jest większość. Polscy przedsiębiorcy i bez pandemii nie mieli lekko. Przygnieceni kosztami. Brakiem wykwalifikowanej kadry. Pokazały to pierwsze tygodnie lockdownu, gdy bardzo szybko została zachwiana ich płynność finansowa. Podnoszenie podatków w tej sytuacji to podtrzymywanie kryzysu. Przedsiębiorcy potrzebują czegoś dokładnie odwrotnego. Wsparcia, a nie obdzierania ich ze skóry. Państwo z nadwerężonym budżetem powinno wykorzystywać każdą dostępną możliwość pozyskania niezbędnych środków. Np. z europejskiego Funduszu Odbudowy. Polski rząd chce się jednak od niego odciąć. Stawiając weto w imię nie do końca zrozumiałych powodów.

Czy znów polscy przedsiębiorcy będą musieli płacić twardą gotówką za polityczne gierki? Jeśli tak, to na wszelki wypadek przypominam: tylko w bajkach wystarczy zawołać „stoliczku, nakryj się", żeby się najeść do syta. W realnym życiu ogłoszenie nowego podatku nie zapełni „czarodziejsko" budżetu. Podatki nie są lekiem na całe zło! Choć wygląda na to, że są tacy, którzy zamiast w reguły ekonomii wolą wierzyć w bajki.

Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP

Przedsiębiorcy, zamiast się śmiać, zgrzytają zębami. Od nowego roku bowiem wchodzi kilka nowych podatków. A kilka starych znacząco wzrośnie.

Żart ten zyskał ostatnio nowe zakończenie. Premier dodaje: „zabieramy wam pieniądze po to, żeby was uratować przed brakiem pieniędzy". Powstało ono po konferencji, w trakcie której stwierdził: „za pomocą pieniędzy, w ogromnej większości pochodzących od polskich podatników, ratujemy gospodarkę i branże w najtrudniejszym położeniu".

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Hołownia krytykuje Tuska za ministrów na listach do PE?
Komentarze
Estera Flieger: Uśmiechnięty CPK imienia Olgi Tokarczuk
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Wielka polityka zagraniczna, krajowi zdrajcy i złodzieje. Po exposé Radosława Sikorskiego
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Po exposé Radosława Sikorskiego. Polska ma wreszcie pomysł na UE
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Zdeterminowani obrońcy Ukrainy