Ceny. Wigilia nieco droższa, przez ryby i grzyby

Choć uroczysta kolacja wigilijna to najważniejsza część świąt Bożego Narodzenia w Polsce, jej koszt jest tylko ułamkiem świątecznych wydatków. Dlatego wzrostu cen konsumenci mogą nie zauważyć.

Aktualizacja: 23.12.2018 20:42 Publikacja: 23.12.2018 20:00

Ceny. Wigilia nieco droższa, przez ryby i grzyby

Foto: Adobe Stock

W tym roku koszt zorganizowania kolacji wigilijnej dla czterech osób wyniesie około 100 zł, co oznacza wzrost w ujęciu rocznym o nieco ponad 4 proc. – wynika z prowadzonego od kilkunastu lat badania „Rzeczpospolitej". To koszt samych składników, bez półproduktów i dań gotowych, z których korzysta się w coraz większej liczbie domów. Dlatego można się spodziewać, że realny koszt wigilii będzie wyższy.

Czytaj także: Niedziele handlowe 2019. W te niedziele będzie można zrobić zakupy w 2019 roku 

Ceny wolno, ale rosną

Powodów wzrostu jest sporo, droższe są choćby grzyby, ale też mąka, mak czy ryby. Realny wpływ na zawartość portfela zależy od tego, gdzie i kiedy robi się zakupy, sklepy prześcigają się w promocjach, więc ceny są bardzo zróżnicowane.

– Na wysokość cen wpływa wiele czynników, takich jak m.in. dostępność surowca czy kraj pochodzenia danego produktu – wyjaśnia Barbara Tokarz, menedżer ds. relacji zewnętrznych w Jeronimo Martins Polska. – Artykuły spożywcze potrzebne do przygotowania świątecznych potraw, takie jak: ryby, mak czy grzyby, są obecnie dostępne w promocyjnych cenach. Poziom cen ryb wynika głównie z wysokości ich połowów podlegających regulacjom prawnym.

– Z kolei w przypadku maku i grzybów ich koszt jest efektem niesprzyjających warunków atmosferycznych i w efekcie mniejszych o kilkadziesiąt procent zbiorów, a także decyzji dostawców o przeznaczeniu części sprzedaży na eksport – dodaje Barbara Tokarz. Podkreśla, że strategia sieci Biedronka, oparta na długofalowym planowaniu i trwałych relacjach z dostawcami, pozwala zminimalizować wpływ wahań cen.

Ogółem ceny żywności rosną, ale tempo tego wzrostu nie jest wysokie. Cała inflacja konsumencka, obejmująca znacznie większy niż żywność zakres dóbr, była w listopadzie niższa od oczekiwań analityków i według wstępnego szacunku GUS wynosiła 1,2 proc. licząc rok do roku.

Ceny żywności należą do bardzo zmiennych, nie zawsze też rosną. – W przypadku ryb, w zależności od gatunku, ceny wykazują zarówno tendencję spadkową, jak i w niektórych sytuacjach rosnącą. Przy tej kategorii produktów oprócz surowca na finalną cenę wpływają koszty, jakie ponosi producent, np. wynagrodzenia dla pracowników oraz stawki za dostawę energii – mówi Aleksandra Robaszkiewicz, rzecznik sieci Lidl. – Odnosząc się do grzybów, cena lekko wzrosła w stosunku do roku ubiegłego, co jest efektem słabych zbiorów i tym samym ograniczonej dostępności surowca. Natomiast cena maku utrzymuje się na stabilnym poziomie.

Nie zmienia to faktu, że wydatki z tytułu zorganizowania Wigilii rosną, ale w ogólnym budżecie świątecznym ich udział systematycznie maleje. Deloitte podał, że szacowany tegoroczny budżet świąteczny na rodzinę to niemal 1,2 tys. zł, 6 proc. więcej niż rok temu. W innych badaniach, np. dla BIG InfoMonitor, średni poziom wydatków związanych z tegorocznym Bożym Narodzeniem to ok. 1,6 tys. zł.

Wygoda górą

Zmieniają się zwyczaje związane nawet z tak tradycyjnym świętem. W tym roku Auchan, Biedronka czy Lidl wycofały się ze sprzedaży żywych karpi i można się spodziewać, że za rok zrobi to więcej firm. Zmieniają się też oczekiwania konsumentów: ze sklepów znikną choćby jaja z chowu klatkowego i wiele innych produktów, bez jakich dekadę temu wielu nie wyobrażało sobie życia.

Elementem tradycji jest także żywa choinka, choć już niemal 60 proc. badanych ma w domu sztuczną. Cenimy wygodę i nawet przy okazji świąt chętnie korzystamy także z dań gotowych. Kupuje je już co czwarty badany, a w wielkich aglomeracjach miejskich nawet co trzeci. Najczęściej nabywane są bardzo pracochłonne w przygotowaniu pierogi i uszka.

Z kolei korzystanie z usług firm kateringowych nadal pozostaje w sferze fantazji rodem z telewizyjnego serialu. Decyduje się na to tylko 3 proc. ankietowanych i to tylko w odniesieniu do części potraw. Zaledwie 2 proc. Polaków zamawia całą kolację.

– Zmiany zachowań konsumenckich są warunkowane różnymi czynnikami. Najmocniej oddziałują czynniki ekonomiczne i kulturowe, duży wpływ ma również moda – mówi dr Jolanta Tkaczyk, ekspertka w dziedzinie marketingu i zachowań konsumenckich z Akademii Leona Koźmińskiego. – Wzrost dochodów Polaków i pozytywna ocena sytuacji ekonomicznej wpływają na zwiększenie wydatków na święta, zarówno na żywność, jak i na prezenty.

– W ciągu kilkunastu ostatnich lat można było obserwować poszukiwanie nowych smaków i odchodzenie od tradycyjnych potraw w święta, szczególnie w wielkomiejskich gospodarstwach domowych. Możliwość zakupu egzotycznych składników w popularnych dyskontach w dostępnych cenach również przyczyniła się do eksperymentowania w kuchni. Na niejednym stole zamiast tradycyjnego karpia zagościło np. sushi – dodaje Jolanta Tkaczyk.

Jednak z drugiej strony, jak zauważa ekspertka, od kilku lat coraz bardziej jest widoczny powrót do tradycji i poszukiwania starych receptur, kuchni lokalnej i naturalnej. Jest to silnie związane z trendem eko w postaci wspierania lokalnych producentów i poszukiwania naturalnych smaków.

– Coraz częściej święta są postrzegane przede wszystkim jako uroczystości rodzinne, a coraz rzadziej jako wydarzenia stricte religijne – mówi Jolanta Tkaczyk. – Niewątpliwie ma to również wpływ na to, co kupujemy i co pojawia się na świątecznym stole. Warto dodać, że coraz więcej osób stosuje różne diety eliminacyjne, co dodatkowo może komplikować przygotowania do kolacji wigilijnej – dodaje.

Dlatego w kolejnych latach można się spodziewać nowych zjawisk i mód, które nie omijają także świąt, nawet tak tradycyjnych jak Wigilia.

W tym roku koszt zorganizowania kolacji wigilijnej dla czterech osób wyniesie około 100 zł, co oznacza wzrost w ujęciu rocznym o nieco ponad 4 proc. – wynika z prowadzonego od kilkunastu lat badania „Rzeczpospolitej". To koszt samych składników, bez półproduktów i dań gotowych, z których korzysta się w coraz większej liczbie domów. Dlatego można się spodziewać, że realny koszt wigilii będzie wyższy.

Czytaj także: Niedziele handlowe 2019. W te niedziele będzie można zrobić zakupy w 2019 roku 

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu
Handel
Francja: Shrinkflacja to oszustwo. Rząd z tym kończy
Handel
Biden chce uderzyć w Chiny. Wzywa do potrojenia ceł na metale