Luksusowe marki nie sprzedają sie w Polsce najlepiej

Miejsce zakupu przestaje mieć znaczenie. Coraz więcej Polaków po towary z wyższej półki wybiera się do tanich sieci, a nie do luksusowych salonów.

Publikacja: 20.10.2016 20:18

Luksusowe marki nie sprzedają sie w Polsce najlepiej

Foto: Bloomberg

Ogromne zmiany w zwyczajach zakupowych Polaków postępują. Kanały sprzedaży się przenikają, a konsumenci nie przywiązują już wagi ani do konkretnych sieci, ani sklepów. Nie tylko jeśli chodzi o żywność, ale także towary z wyższej półki.

– Globalnie rynek dóbr luksusowych rośnie, a decyduje o tym demografia. Więcej ludzi staje się bogatych, szczególnie Chińczyków. Jednocześnie na rynku widać trendy, które nazywamy trading-up i trading-down. Konsumenci nie chcą przepłacać za coś, co nie daje poczucia różnicy – mówi Pierre Mercier, starszy partner z Boston Consulting Group.

Wszechmocna sieć

Coraz więcej osób przed wybraniem się na zakupy sprawdza oferty w internecie. Inni z kolei oglądają produkty w tradycyjnych placówkach, by transakcję sfinalizować w sieci. Z badania Ceneo wynika, że 36 proc. klientów sklepów stacjonarnych, zanim wybierze się na zakupy, sprawdza informacje o produktach w sieci.

– Konsumenci nie widzą sprzeczności w wydaniu w dyskoncie 100 zł na wino i cieszenia się z okazyjnego zakupu proszku do prania za 20 zł. Zakupy premium nie znikają, ale przenoszą się w inne miejsca, np. do outletów czy internetu. Centra handlowe pełne luksusowych butików działają na Polaków raczej odpychająco – mówi Grzegorz Łaptaś, dyrektor w dziale doradztwa biznesowego PwC.

Firma KPMG podaje, że wartość rynku dóbr luksusowych w Polsce 2015 roku szacowana jest na 14,3 mld zł. Oznacza to wzrost o 13 proc. w porównaniu z wcześniejszym rokiem. To efekt głównie wzrostu sprzedaży samochodów premium i luksusowych oraz segmentu perfum i kosmetyków. Według szacunków KPMG do 2018 roku wartość rynku dóbr luksusowych w Polsce wzrośnie o 17 proc., osiągając poziom niemal 17 mld zł.

– W obecnej sytuacji gospodarczo-politycznej marki z wyższej półki i prestiżowe szukają nowych rynków rozwoju w krajach stabilnych i z wysokim potencjałem. Z licznych prowadzonych przez nas rozmów wynika, że Polska ma szansę stać się liderem w tym obszarze – mówi Maciej Zajdel, członek zarządu Kulczyk Silverstein Properties, będącego partnerem mediolańskiej konferencji włoskich marek luksusowych.

Rynek się rozwija, ale sposób i miejsce wydawania środków na towary premium się zmienia.

Ubrania w dołku

– Akcesoria luksusowych marek, biżuteria i kosmetyki to wciąż mocne kategorie. Jednak w przypadku odzieży konsumenci nie tylko w Polsce uznają, że nie warto przepłacać, skoro kolekcje zmieniają się tak szybko – przyznaje dystrybutor kilku marek premium. Zauważa, że podobne zmiany widać też na Zachodzie. – Zegarek za 100 tys. euro do sukienki z Zary przestał być uważany za kontrast, zmiana w podejściu jest gigantyczna.

W Polsce w przypadku ubrań zmiana sięga chyba jednak głębiej. Firma LPP, która odniosła ogromny sukces z przystępnymi cenowo markami Reserved czy House, musiała dość szybko przyznać się do porażki swojej marki premium Tallinder. Wystartowała ledwie na początku roku, by we wrześniu firma poinformowała o stopniowym wygaszaniu projektu. – Poziom sprzedaży okazał się trzykrotnie niższy od początkowych planów i nawet po ich rewizji nie gwarantuje spółce LPP osiągnięcia rentowności marki Tallinder w najbliższych kilku latach – podała firma w komunikacie.

Najmocniej naprzeciw oczekiwaniom konsumentów wyszły dyskonty, oferując więcej produktów premium w niskich cenach. Szczególnie widać to w sezonie świątecznym, w którym nawet oszczędni konsumenci są bardziej skłonni do eksperymentów.

– Oferta Biedronki od lat zawiera produkty o charakterze premium w atrakcyjnych cenach, jak wina, sery czy owoce morza – podaje buro prasowe Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci. – Odnośnie do oferty przedświątecznej asortyment na ten okres zostanie zaprezentowany za kilka tygodni. Jest za wcześnie na szczegóły – dodaje.

Trend nakręcają też możliwości polowania na okazje w internecie. Według Nielsena już co trzeci internauta kupujący w sieci robi też zakupy za granicą. Wskaźnik szybko urośnie, choćby z powodu oferty Amazona.

– Klienci robiący zakupy w serwisie Amazon.de mogą korzystać z polskiego menu, przeglądać miliony nazw produktów w języku polskim i kontaktować się z polskojęzycznym działem obsługi klienta. Z dnia na dzień będzie wzrastała liczba widocznych tłumaczeń – mówi Ben Howes, szef PR Amazona na UE.

Marki luksusowe głównie tracą

W ogłoszonym niedawno rankingu najdroższych marek świata segment luksusowy raczej obniżył notowania. Jak zauważają autorzy badania Interbrand, najbardziej odporne na trend spadkowy są marki, które konsekwentnie wdrażają model sprzedaży i nie idą na kompromisy – nie ma u nich przecen czy promocji, sprzedaż odbywa się głównie w butikach, a nie w sklepie internetowym. Dzięki temu wartość marki Louis Vuitton wzrosła 8 proc., do niemal 24 mld dol., i zajmuje ona 19. pozycję w zestawieniu. Na 34. awansował Hermes, dzięki wzrostowi wartości marki o 17 proc., do 12,8 mld dol. Po drugiej stronie mamy tracących posmak luskusu Cartiera, Tiffany&Co. Pradę, Ralpha Laurena czy Burberry.

Te firmy, gorączkowo rozwijając sieć sprzedaży, zaczęły tracić w oczach klientów status elitarności i niedostępności dla szerokiej grupy konsumenckiej. Dlatego też z zestawienia wypadła firma Hugo Boss, która mocno rozwija ofertę marek niżej pozycjonowanych cenowo. Z kolei na liście, i to na pozycji 89., zadebiutował Dior, równie konsekwentnie jak liderzy budujący aurę elitarności i ekskluzywności, nieobniżający też nigdy cen.

Opinia dla „Rz"

Tomasz Wiśniewski, partner w KPMG

Wartość rynku dóbr luksusowych w Polsce systematycznie rośnie, a tendencja ta się nie zmieni. Na sytuację ma wpływ nie tylko zwiększająca się liczba osób zamożnych i bogatych, ale także ich rosnący majątek oraz wysoka dostępność światowych marek luksusowych. Obserwujemy wycofywanie się pojedynczych firm działających na rynku dóbr luksusowych i premium, co głównie wynika z przyjmowanej strategii zarządzających. Jednocześnie z roku na rok widoczny jest wzrost zainteresowania Polską ze strony światowych graczy. Liczba nowych marek rośnie jednak znacznie wolniej niż jeszcze kilka lat temu, co jednoznacznie wskazuje na stopniowe nasycenie rynku.

Ogromne zmiany w zwyczajach zakupowych Polaków postępują. Kanały sprzedaży się przenikają, a konsumenci nie przywiązują już wagi ani do konkretnych sieci, ani sklepów. Nie tylko jeśli chodzi o żywność, ale także towary z wyższej półki.

– Globalnie rynek dóbr luksusowych rośnie, a decyduje o tym demografia. Więcej ludzi staje się bogatych, szczególnie Chińczyków. Jednocześnie na rynku widać trendy, które nazywamy trading-up i trading-down. Konsumenci nie chcą przepłacać za coś, co nie daje poczucia różnicy – mówi Pierre Mercier, starszy partner z Boston Consulting Group.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Polacy pokochali diamenty. Jubilerzy zacierają ręce
Handel
Drożyzna zmienia gusta konsumentów w Polsce. Cena ma znaczenie
Handel
Koniec z alkoholem na stacjach benzynowych? Premier Tusk rozważa ten pomysł
Handel
Centra handlowe wreszcie mogą odetchnąć. Klienci wrócili na dobre?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Handel
Auchan opuścił Rosję. Wielki majątek francuskiej sieci oficjalnie kupił 23-latek