Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis, który odpowiada ponadto za handel po dymisji Phila Hogana, podkreślił w rozmowie z „Financial Timesem", że naprawa powiązań przez Atlantyk będzie jednym z zasadniczych celów Unii, a zniesienie przez Waszyngton sankcji celnych za pomoc dla Airbusa byłoby posunięciem sprzyjającym przywróceniu zaufania. „Oczywiście, jeśli Stany Zjednoczone nie cofną swych ceł, to nie będziemy mieć innego wyboru, jak wprowadzić nasze" — cytuje go Reuter.

Władze USA otrzymały w październiku od WTO zgodę na wprowadzenie cła wobec importu z Unii za 7,5 mld dolarów (6,3 mld euro) w ramach sporu o subwencjonowanie Airbusa. Rząd Stanów wprowadził wówczas stawkę 25 proc. na różne produkty, od jednosłodowej whisky po oliwki i sery oraz 10 proc. na większość samolotów Airbusa produkowanych w Europie. W połowie lutego Waszyngton zapowiedział podwyższenie z 10 do 15 proc. stawki na samoloty sprowadzane z Unii, zwiększając presję na Brukselę w sporze trwającym od 16 lat.

Unia z kolei otrzymała niedawno zgodę organizacji z Genewy na obłożenie cłem produktów amerykańskich na sumę 4 mld dolarów w odwecie za subwencje przyznawane Boeingowi.

Komisarz Dombrovskis nie chciał spekulować na temat konsekwencji na ten spór ewentualnej wygranej w wyborach prezydenckich Joe Bidena, ale stwierdził, że bardziej protekcjonistyczne podejście wyszło ze strony administracji Donalda Trumpa. — W każdym razie zaangażujemy się i podejmiemy próbę sprowadzenia administracji USA do ram wielostronności — dodał.