Margaret Whitby z królewskiego urzędu kontroli dochodów i celnego HMRC wyjaśniła na forum dla firm francuskich "Brexit — przygotuj się” w Paryżu, że infrastruktura i systemy informatyczne urzędu wystarczają do zapewnienia normalnych odpraw 5 mln ciężarówek rocznie w ruchu przez kanał La Manche i Morze Połnocne, o ile deklaracje celne będą składane wcześniej. Przyznała jednak, że połowa brytyjskich firm prowadzących interesy handlowe z Unią nie jest gotowa na rozstanie 31 października i dojdzie do tworzenia się kolejek ciężarówek w portach, jeśli nie będą mieć poprawnych dokumentów celnych.

- Przyznaję, że na razie nie mamy dość celników do zaspokojenia zakładanych potrzeb. Niemniej jednak — dodała przy dźwiękach utworu grupy Sex Pistols — że nie będzie anarchii w W. Brytanii, jeśli wyjdziemy z Unii bez umowy 31 października — cytuje Reuter.

Wyspiarze wdrażają systemy zarządzania ruchem i tworzą w Kencie ośrodki przetwarzania dokumentów tranzytowych przed przyjazdem do portu w Dover czy dotarciem do połączenia kolejowego Eurotunnelu. Powstaną także na stacjach paliw w całym kraju doraźne punkty, gdzie kierowcy TIRów będą mogli sprawdzać, czy mają dokumenty w porządku — dodała Whitby.

Jej odpowiedniczka we francuskich władzach celnych, Violaine Colent poinformowała, że Francja utworzyła inteligentne przejścia graniczne z komputerami, a 500 nowych celników z grona przyjętych 700 będzie gotowych pierwszego dnia brexitu.

Kierowcy jadący z W. Brytanii do Francji, którzy złożyli drogą elektroniczną deklamacje eksportowe w urzędzie celnym otrzymają kod kreskowy dotyczący np. Dover, a numery rejestracyjne ich pojazdów będą automatycznie odczytywane przez kamery przed dokonaniem oceny ryzyka, gdy będą przekraczać kanał. Podczas tej podróży kierowcy otrzymają informację, czy mogą spokojnie jechać zielonym pasem po przybyciu na teren Francji czy też muszą kierować się na pomarańczowy, dla dalszej kontroli.

- Staraliśmy się dostosować naszą infrastrukturę, utworzyliśmy nowe oddziały w Calais i Dunkierce czynne całą dobę przez 7 dni w tygodniu i możemy dostosować się do przepływów międzynarodowego handlu — powiedziała Francuzka. — Przez cały wrzesień robiono próby na każdym ze szlaków prowadzących do granicy i wypadły całkiem dobrze — dodała

Wyjaśniła, że oba urzędy, francuski i brytyjski nie mogą prowadzić bezpośrednich rozmów o koordynowaniu planów działania, bo trwają nadal rozmowy dotyczące brexitu.