Z badania firmy Maison & Partners na zlecenie Związku Przedsiębiorców i Pracodawców wynika, że firmy z sektora MSP są mocno podzielone w sprawie możliwych rozwiązań dot. handlu w niedziele. Co piąty badany popiera wprowadzenie całkowitego zakazu, tyle samo za najwłaściwsze uznaje wprowadzenie gwarancji dwóch wolnych niedziel dla każdego pracownika, zaś prawie 40 proc. opowiada się za brakiem jakichkolwiek ograniczeń. Najmocniej za brakiem restrykcji opowiadają się mikroprzedsiębiorcy – taką opcję wybrało 43 proc. badanych z tej grupy.
Czytaj także: Małe sklepy piszą do Morawieckiego. Nie chcą zakazu handlu
Mikroprzedsiębiorcy stanowią również tę grupę, która najgorzej ocenia efekty wprowadzonych regulacji ograniczających handel w niedziele. Tylko 38 proc. z nich uważa, że sektor handlu na ograniczeniach nie ucierpiał, a dokładnie 40 proc. twierdzi, że przepisy nie osiągnęły żadnego pozytywnego skutku, czyli że uderzyły w branżę, a pracownicy nie zostali odciążeni.
- O ile większe firmy sobie jakoś z zakazem radzą i dlatego łagodniej oceniają jego rezultaty, o tyle mikroprzedsiębiorcy bardziej radykalnie wskazują na negatywne skutki tej regulacji – mówi Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. – Możemy zauważyć również, że skutki ograniczeń bardzo krytycznie oceniają przedstawiciele branży usługowej, spośród których aż 66 proc. uważa, że wskutek wejścia w życie regulacji sektor handlu ucierpiał – dodaje.
Dla ponad 60 proc. respondentów, ograniczenie negatywnie wpływa na najmniejsze podmioty. Największy odsetek ankietowanych wskazujących na pogorszenie sytuacji małych sklepów występuje wśród przedsiębiorców z sektora handlowego (64 proc. wobec 61 proc. badanych z sektora usług i 56 proc. z sektora produkcji).