Polskie miasta rosną w siłę

Niepokoje w Afryce Płn. i Turcji podniosły w tym roku popyt na wakacje w Polsce. I to nie tylko wśród Polaków.

Aktualizacja: 09.10.2016 23:20 Publikacja: 09.10.2016 19:00

Polskie miasta rosną w siłę

Foto: Fotorzepa

Podczas minionych wakacji wśród polskich turystów najwięcej wybrało pobyt w Zakopanem. Ale potem już królowały typowo wakacyjne miasta na Pomorzu – Kołobrzeg, Władysławowo, Sopot (mimo wysokich cen), Gdańsk, Łeba, Międzyzdroje. Z badań największej światowej wyszukiwarki noclegów, Trivago, wynika jednak, że Zakopane tylko minimalnie (o 5 proc.) wyprzedziło Kołobrzeg.

Polskie miasta stają się popularne również wśród cudzoziemców. Oczywiście hitem jest Kraków – ulubione miasto np. Brytyjczyków, którzy przyjeżdżają tutaj między innymi na wieczory kawalerskie czy panieńskie. Przyjeżdżają również Włosi, Niemcy, Hiszpanie, Szwedzi oraz Holendrzy.

Ale w cudzoziemskim rankingu szybko urósł Gdańsk, wybierany przede wszystkim przez Niemców, ale i Skandynawów – Norwegów, Szwedów i Finów. Gdańsk w rankingu Trivago wyprzedza już Warszawę, wybieraną o 15 proc. rzadziej niż największe miasto Pomorza.

Widać jednak, że coraz więcej cudzoziemców przyjeżdża do Polski na prawdziwe wakacje. W dziesiątce najczęściej wybieranych przez nich polskich miast są cztery nadmorskie kurorty – Świnoujście, Kołobrzeg. Międzyzdroje i Sopot.

– Co ciekawe, polscy hotelarze nie korzystają z rosnącego zainteresowania Polaków spędzaniem wakacji w kraju, także tam, dokąd jeżdżą cudzoziemcy, ceny są wyraźnie pod kontrolą. A jeśli wzrosły, to jedynie o kilka, kilkanaście złotych – mówi Katarzyna Obrochta z Trivago.

Wyjątkiem jest Kraków, który rządzi się zupełnie innymi prawami. Średnio za nocleg w czasie wakacji trzeba było zapłacić o ponad 30 zł drożej. Ale zostało to spowodowane przede wszystkim popularnością Światowych Dni Młodzieży. I to nie pielgrzymi windowali ceny, tylko ich otoczenie.

Teraz wyzwaniem dla hotelarzy w nadmorskich kurortach jest przetrwanie zimy. Przejazd polskim wybrzeżem udowadnia, że przyjeżdżają tutaj nie tylko kuracjusze do sanatoriów. Wielu przybyszów skusiła oferta pakietów pobytowych po niższych cenach. Np. w Dolinie Charlotty jest pakiet weekendowy, specjalny, „andrzejkowy", i kolejne świąteczne. – Można u nas mieszkać w hotelowcu, Rybaczówce, albo w domkach na drzewach – mówi Małgorzata Winiarska, dyrektor hotelu.

W Marina Mielno, położonym między morzem a jeziorem Jamno, ceny w porównaniu z sezonem spadły o połowę, niektóre zabiegi spa tańsze są o 90 proc., a restauracja czynna cały dzień, bo jak mówią kelnerzy, „jest biznes".

Podobnie w hotelu Lubicz w Ustce i Starym Browarze w Kościerzynie. Wszędzie są specjalne oferty dla rodzin z dziećmi. To tylko kilka placówek, które biorą udział w programie promocji turystyki na wybrzeżu.

Na parkingach auta z rejestracjami z całej Polski, ale też z Niemiec, Szwecji i Finlandii. Operator promów Stena Line do końca września przewiózł 0,5 mln pasażerów. A fiński przewoźnik Finnair od tej jesieni dołożył kolejny rejs między Helsinkami a Gdańskiem.

Opinia

Marta Chełkowska, dyrektor Departamentu Turystyki i Promocji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego

Całe Pomorskie jest dzisiaj najchętniej wybieranym miejscem letniego wypoczynku, szczególnie przez turystów krajowych. Liczymy, że w tym roku przyjedzie do nas łącznie 9 mln turystów, o 500 tysięcy więcej niż przed rokiem. Dlatego postanowiliśmy wzmocnić ofertę spa & wellness oraz turystykę medyczną. Baza noclegowa i gastronomiczna jest już rozwinięta. W tej chwili jest już 249 placówek hotelowych głównie 3- i 4-gwiazdkowych, ale nie brakuje też obiektów najwyższej klasy. To jedna z zasług Euro 2012.

Podczas minionych wakacji wśród polskich turystów najwięcej wybrało pobyt w Zakopanem. Ale potem już królowały typowo wakacyjne miasta na Pomorzu – Kołobrzeg, Władysławowo, Sopot (mimo wysokich cen), Gdańsk, Łeba, Międzyzdroje. Z badań największej światowej wyszukiwarki noclegów, Trivago, wynika jednak, że Zakopane tylko minimalnie (o 5 proc.) wyprzedziło Kołobrzeg.

Polskie miasta stają się popularne również wśród cudzoziemców. Oczywiście hitem jest Kraków – ulubione miasto np. Brytyjczyków, którzy przyjeżdżają tutaj między innymi na wieczory kawalerskie czy panieńskie. Przyjeżdżają również Włosi, Niemcy, Hiszpanie, Szwedzi oraz Holendrzy.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
20 lat Polski w UE. Dostęp do unijnego rynku ważniejszy niż dotacje
Gospodarka
Bez potencjału na wojnę Iranu z Izraelem
Gospodarka
Grecja wyleczyła się z trwającego dekadę kryzysu. Są dowody
Gospodarka
EBI chce szybciej przekazać pomoc Ukrainie. 560 mln euro na odbudowę
Gospodarka
Norweski fundusz: ponad miliard euro/dolarów zysku dziennie