Nie. Chodzi o to, kto ma rzeczywisty wpływ na politykę gospodarczą. Jeżeli obszar cyfryzacji przechodzi do kancelarii premiera, to można oczekiwać, że ten obszar będzie dobrze zarządzany, może nawet lepiej niż jest teraz. Ważne, co się będzie działo w obszarze finansów publicznych, inwestycji prywatnych, przebudowy sektorów energetycznego i węglowego, spółek skarbu państwa.
W czasach rządu Mazowieckiego mieliśmy jednego wicepremiera i był nim minister finansów. Tak było często w okresie transformacji. Najważniejsze osoby obok premiera w krajach zachodnich, to minister finansów i spraw zagranicznych. W Polsce mamy teraz mniej ministrów konstytucyjnych ale więcej wicepremierów, co nie musi ułatwiać rządzenia. Dotąd głównego decydenta we wszystkich kwestiach, także w sprawach gospodarczych, mieliśmy poza rządem. Sytuacja w Polsce nie jest teraz normalna. To nie jest zwyczajny rząd, tylko eksperyment. Zobaczymy jakie będą skutki.
Jakie są największe wyzwania dla rządu?
Wyzwania będą się mocno różnić w kolejnych okresach. W najbliższych kwartałach podstawowym celem będzie powolne ograniczanie recesji i stopniowy powrót do normalności. Jeśli nawet szczepionki pojawią się na początku roku 2021, to ich skutki będą widoczne dopiero w drugiej połowie tego roku. Chociaż przyszły rok powinien oznaczać pojawienie się wzrostu gospodarczego, to poziom PKB będzie powrotem do sytuacji z roku 2019. Będziemy mieli nadal trudną sytuację w finansach przedsiębiorstw i państwa. W skali globalnej będziemy mieć do czynienia w roku 2021 z powolnym wzrostem gospodarczym i nadal dużymi napięciami w finansach przedsiębiorstw i państw. Dopiero później, gdy walka z epidemią będzie skuteczna, pojawi się możliwość trwałego powrotu do normalności. To będą lata 2022-23, u nas przedwyborcze. Znów pojawi się kwestia programu gospodarczego rządu i opozycji oraz wpływu kampanii przedwyborczej na politykę gospodarczą.
A w długofalowej perspektywie?
Po 2023 r. mamy okres średnio i długofalowy Trzeba się zmierzyć z poważnymi kłopotami w gospodarce odziedziczonymi po okresie dużej recesji w roku 2020. Po pierwsze chodzi o wprowadzenie w życie energetycznego Europejskiego Zielonego Ładu. W Polsce mamy z tym ogromne problemy. Chodzi o to, aby możliwie szybko zacząć wygaszanie elektrowni węglowych, zmniejszanie emisji netto CO2, poprawę jakości powietrza oraz lepszego zaopatrzenia rolnictwa i ludzi w wodę . Drugi wielki problem to sektor emerytalny. Jak zwiększyć aktywność zawodową i zmniejszyć deficyt w ZUS i KRUS ?. Decyzje w tych kwestiach będą mieć duży wpływ na finanse publiczne i poziom życia. Trzecie wyzwanie na długą metę to sprawa inwestycji, głównie prywatnych - polskich i zagranicznych, bo będą maleć inwestycje finansowane przez UE. Pogorszenia stanu praworządności w Polsce już zaczyna mieć wpływ negatywny na inwestycje, prywatne i publiczne , ale ten wpływ może się jeszcze zwiększyć, jeżeli relacje między UE i Polską nie ulegną wyraźnej poprawie. Jest jeszcze kwestia sektora zdrowotnego, jak zwiększyć efektywność wydatków publicznych na ochronę zdrowia ? W tym trzecim okresie pojawi się też nowe zadanie – jak uniknąć katastrofy w finansach publicznych.