Rozpoczęliśmy długą drogę, na końcu której będzie smart city

Nowe technologie to współczesny napęd do budowy nowych miast – bardziej oszczędnych, efektywnych, użytecznych i inteligentnych.

Publikacja: 14.05.2017 21:26

Debata "Przyjazne i inteligentne miasto" uzmysłowiła, jak daleko polskim ośrodkom do realizacji idei

Debata "Przyjazne i inteligentne miasto" uzmysłowiła, jak daleko polskim ośrodkom do realizacji idei smart city.

Foto: Rzeczpospolita, Tomasz Jodłowski

Miasta generują 80 proc. globalnego PKB i zużywają dwie trzecie energii. – Dziś więcej osób mieszka w aglomeracjach niż na wsi. A trend ten będzie się jeszcze pogłębiał. Do 2050 r. aż 6,5 mld ludzi będzie żyło właśnie w aglomeracjach – wyliczała podczas debaty „Przyjazne i inteligentne miasto" Natalia Kobza, ekspert Fundacji Lesława A. Pagi. Jak mówiła, funkcje miast zaczną się w efekcie zmieniać, by stać się bardziej inteligentne.

IoT w służbie miastu

Ten proces już się zaczął. Idea tworzenia tzw. smart cities, polegająca na budowie użytecznego, efektywnego i oszczędnego miejsca do życia, nabiera na sile. Jej nieodłącznym elementem są nowoczesne technologie. – Dzięki nim jako jedno z czterech miast w Polsce uruchomiliśmy pilotaż mDokumentów. To usługa, dzięki której obywatele będą mogli uzyskać dostęp do swoich dokumentów, takich jak np. dowód osobisty, z wykorzystaniem telefonu komórkowego – mówił Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku.

Amsterdam, Singapur, Londyn czy Barcelona to przykłady miast, które uważane są dziś za wzory budowy tzw. smart city. Jednak – jak zapewniał Pete Kercher, założyciel EIDD Design for All Europe – jeszcze nigdzie na świecie nie zbudowano w pełni inteligentnej metropolii. – Jesteśmy na początku długiej drogi do tego celu. Innowacyjne technologie pomagają pokonywać kolejne bariery – tłumaczył.

Inteligentne oświetlenie, monitoring czy systemy zarządzania ruchem to tylko niektóre z nich. – Współpracujemy w tym zakresie z samorządami, dostarczamy dedykowane sieci LTE – mówił Stanisław Wang, dyrektor sprzedaży dla sektora publicznego w Huawei Enterprise Polska. Jak podkreślał, dzięki takiej łączności dynamicznie rozwija się internet rzeczy (IoT), jeden z motorów budowy smart cities. – Według prognoz do 2025 r. na świecie będzie już ponad 100 mld połączeń między ludźmi i maszynami oraz między samymi maszynami – dodaje Wang.

Otwarte dane

Ale kluczowym motorem są dane. – Pojawienie się nowoczesnych technologii, które pozwalają generować coraz większą ilość informacji, to impuls przyspieszający wdrażanie ideal smart city – przekonywał Jacek Szołtysek, kierownik Katedry Logistyki Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. A według Natalii Kobzy miasta to dziś ośrodki, które posiadają najwięcej danych. – Muszą one nauczyć się je wykorzystywać – zaznaczała.

Eksperci uważają, że istotna część posiadanych przez miasta danych powinna być dostępna dla zainteresowanych. – Pierwszy swoje dane udostępnił Amsterdam i od razu powstało tam wiele użytecznych aplikacji – mówił Michał Gramatyka, wicemarszałek województwa śląskiego. Ale jak przekonywał Maciej Bluj, wiceprezydent Wrocławia – dane mogą być też sposobem na pozyskanie nowego źródła przychodów dla samorządów.

Miasta generują 80 proc. globalnego PKB i zużywają dwie trzecie energii. – Dziś więcej osób mieszka w aglomeracjach niż na wsi. A trend ten będzie się jeszcze pogłębiał. Do 2050 r. aż 6,5 mld ludzi będzie żyło właśnie w aglomeracjach – wyliczała podczas debaty „Przyjazne i inteligentne miasto" Natalia Kobza, ekspert Fundacji Lesława A. Pagi. Jak mówiła, funkcje miast zaczną się w efekcie zmieniać, by stać się bardziej inteligentne.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Norweski fundusz: ponad miliard euro/dolarów zysku dziennie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Gospodarka
Pozytywne sygnały z niemieckiej gospodarki
Gospodarka
Ban na szybkie pociągi i hotele za niespłacane długi
Gospodarka
Polska rozwija się tak, jakby kryzysów nie było
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Gospodarka
prof. Agnieszka Chłoń-Domińczak: Im starsze społeczeństwo, tym więcej trzeba pieniędzy na zdrowie