Pierwszy od 2009 r. marcowy wzrost stopy bezrobocia i największe od 2012 r. tąpnięcie sprzedaży detalicznej – to będą pierwsze gospodarcze efekty ograniczeń wprowadzonych przez rząd w celu zahamowania epidemii Covid-19. To jednak tylko początek zniszczeń, które spowoduje walka z wirusem.
W najbliższych tygodniach GUS opublikuje dane dotyczące koniunktury w polskiej gospodarce w marcu. O to, jaki pokażą obraz, zapytaliśmy 25 ekonomistów oraz zespoły analityczne. – Marzec był miesiącem dwóch różnych gospodarczych światów. W pierwszych dwóch tygodniach gospodarka solidnie rosła, a ograniczenia podażowe i popytowe w handlu zagranicznym istotnie determinowały kondycję tylko pojedynczych branż i firm. W połowie miesiąca zaciągnięto ręczny hamulec – mówi Marta Petka-Zagajewska, kierownik zespołu analiz makroekonomicznych w PKO BP.