W sądzie okręgowym Brześcia rozpoczęła się procedura upadłościowa firmy zagranicznej „Przedsiębiorstwo rybackie Jeselda" z Biełoozierska. Sąd wyznaczył pierwsze aukcje komornicze majątku firmy na kwiecień. Aby spłacić wierzycieli, pod młotek pójdą najpierw nieruchomości fermy, która w 2012 r. z pompą rozpoczęła hodowlę suma afrykańskiego.
Miała to robić z wykorzystaniem najnowszych technologii i standardów międzynarodowych. Otwarcie nastąpiło z udziałem władz państwowych, autorytetów naukowych. Na fermę przyjeżdżali studenci uczyć się jak trzeba hodować ryby zgodnie ze światowymi standardami.
Właścicielem praw autorskich i patentów zastosowanej technologii hodowli suma była izraelska firma Kora(1980) Ltd.; jako inwestor wystąpiła izraelska firma Fish Farming Investment Group oraz amerykańska River Placed Interprize, LLS. Finansowanie inwestycji zapewniała strona izraelska, a gwarantem kredytu w żydowskim banku był białoruski rolny bank państwowy - Bielagroprombank. Ta delikatesowa ryba o delikatnym zdrowym mięsie miała przebojem zdobyć białoruski rynek. Firma ogłosiła, że na początek produkować będzie rocznie 700 ton ryby, a potem dwa razy tyle. Sum miał być sprzedawany w kraju i na eksport w postaci głęboko mrożonych filetów oraz wędzony na ciepło w opakowaniu próżniowym.
Ferma miała też hodować narybek suma na potrzeby białoruskich gospodarstw rybnych, a także produkować pasze dla cennych gatunków ryb, podaje portal Chartia 97. Skończyło się na wyhodowanych 70 tonach ryb, a odpowiedzialność spada na projektantów technologii.
Już po uruchomieniu okazało się, że poważny błąd projektowy spowodował problemy z oczyszczaniem wody. Zastosowane filtry nie radziły sobie ze sprawnym usuwaniem rybich odchodów. Do takiego wniosku doszła komisja międzyresortowa, która badała sytuację w grudniu 2015 r. Był czas by technologię zmienić, ale to wiązało się z kolejnymi nakładami. Tymczasem właściciele byli już poważnie zadłużeni. Firma dostała więc tzw. antykryzysowego zarządzającego z nadziału państwa. Ten nie poradził sobie nawet z wyceną majątku firmy; tłumaczył, że musiał słać zapytania do Izraela, Niemiec i na Łotwę. W końcu wartość rynkowa gospodarstwa została oceniona na 1,7 mln dol., natomiast wierzytelności są trzy razy większe. Największym kredytodawcą suma afrykańskiego na Białorusi jest miejscowy państwowy bank rolny Bielagroprombank. Specjaliści mówią, że ten kto kupi majątek bankruta, nie musi tam hodować suma afrykańskiego.