To nie jest dobry tydzień na GPW. W każdym z czterech poprzednich dni WIG20 zniżkował - najbardziej we wtorek, kiedy stracił ponad 2 proc. Końcówka tygodnia również nie zapowiada się najlepiej, a sesja zaczyna się sporo pod kreską dla indeksu dużych spółek. Sytuacji GPW nie sprzyja to, co dzieje się na innych rynkach. W tym tygodniu szczególnie mocno chwieje się amerykański S&P500. Wczorajsza sesja za oceanem zakończyła się co prawda zwyżką S&P500 o 1,86 proc., jednak pierwsze godziny handlu, czyli kiedy finiszują giełdy w Europie, były jednak trudne. Z kolei w środę S&P500 zakończył sesję spadkiem o ponad 3 proc. Mocniejsze zniżki w USA stają się coraz powszechniejsze, co budzi uzasadnione obawy o kontynuację trendu wzrostowego. Choć trwający sezon publikacji wyników spółek znów przynosi sporo pozytywnych zaskoczeń.

Wracają na GPW trzeba odnotować, że wczorajsza sesja, choć spadkowa, zakończyła się dużo lepiej niż się zaczęła. Na razie jednak byki nie idą za ciosem. Jeszcze gorsza sytuacja jest na niemieckim DAX i francuskim CAC40. Wśród blue chips z rana na zielono świecą jedynie cztery spółki, a z nich najlepszy jest Tauron i CCC. Sporo traci zaś Cyfrowy Polsat, mBank i Alior oraz LPP. Na szerokim rynku dużo traci kurs Qumaka, co jest reakcją na zamiar przygotowania wniosku o ogłoszenie upadłości spółki.

Rynek walutowy nie wykazuje większej zmienności. Za dolara z rana inwestorzy płacą 3,78 zł, natomiast euro kosztuje 4,31 zł. Warto jeszcze odnotować ponad 1-proc. zniżkę ropy naftowej.