Nawet o 6,4 proc., do 204 zł, spadał w poniedziałek na warszawskiej giełdzie kurs akcji obuwniczej grupy CCC, kontrolowanej przez Dariusza Miłka. Tak inwestorzy giełdowi zareagowali na wyniki handlowej grupy za I kwartał br.
Wprawdzie jej przychody napędzane rozwojem sieci sklepów za granicą urosły o blisko 35 proc., ale straty operacyjna i netto były głębsze, niż spodziewali się analitycy.
W I kw. br. przychody Grupy CCC wyniosły 720 mln zł, EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) spadła o 3,5 mln zł, czyli niemal 70 proc. rok do roku, a strata netto zamknęła się 47,4 mln zł.
Informacje te część biur maklerskich od rana przyjęła negatywnie. Słabą wycenę wystawiły CCC zarówno Dom Maklerski BDM, jak i Haitong Bank. Specjaliści podkreślali, że wyniki są słabsze zarówno od ich prognoz, jak i średniej oczekiwań wszystkich biur analizujących perspektywy CCC.
Dobrze oceniono biznes e-commerce, skupiony w spółce eObuwie.pl. Jej przychody sięgnęły w kwartale 111 mln zł. – Wynik finansowy i EBITDA grupy odbiegały plus minus o 1 mln zł od oczekiwań zarządu – zapewniał licznie przybyłych na omówienie wyników Marcin Czyczerski, wiceprezes CCC.