Kilka dni temu szeroki MSCI Emerging Markets, odrobił straty poniesione na początku roku. Według Marka Mobiusa akcje notowane na rynkach wschodzących mogą nadal drożeć.

- Popyt na ryzykowne aktywa rośnie pod wpływem odbijającej ropy naftowej i niskich wycen fundamentalnych, a to niweluje obawy dotyczące spowolnienia chińskiej gospodarki oraz polityki zerowych stóp procentowych w USA – uważa Mobius. - Cieszę się z tego, że inwestorzy nadal niedoważają emerging markets – dodaje.

Legendarny zarządzający uważa, że dołek cen surowców jest za nami, co w naturalny sposób premiuje emerging markets. W jego opinii należy także liczyć się z tym, że amerykańska giełda ustanowiła już szczyt hossy, co punktu widzenia rynków wschodzących jest dobrą informacją.