"Zarząd uwzględnił w swych dyskusjach wszystkie istotne czynniki, w tym wybitne przywództwo dyrektor generalnej Funduszu, powszechny szacunek i zaufanie na świecie do jej przywództwa. W tym kontekście zarząd potwierdza całkowite zaufanie do zdolności dyrektor generalnej wykonywania w dalszym ciągu efektywnie jej obowiązków" - stwierdza komunikat ogłoszony w Waszyngtonie.
Tym samym Christine Lagarde zachowała dotychczasowe stanowisko po potwierdzeniu zaufania do niej przez zarząd reprezentujący 189 krajów członkowskich Funduszu.
Christine Lagarde powiedziała dziennikarzom w siedzibie MFW w Waszyngtonie, że nie będzie składać apelacji. - Uznano, że dopuściłam się zaniedbania, ale bez skazania, bez sankcji, bez wpisania tej decyzji do akt. Nie jestem z tego zadowolona, ale nadchodzi pora, gdy należy zatrzymać się, zamknąć rozdział i przejść do czegoś innego, nadal pracować z tymi, którzy mu ufają.
- Jestem więc bardzo szczęśliwa, że nie będę odwoływać się od tej decyzji i skoncentruję całą moją uwagę, mój czas, moje wysiłki moją energię i mój entuzjazm mojej misji na czele MFW - oświadczyła.
Minister finansów USA, Jack Lew nazwali panią Lagarde silnym przywódcą i dodał: - Mamy pełne zaufanie, że potrafi pokierować Funduszem w trudnym czasie dla światowej gospodarki.